Wojciech Szczęsny w szczerym wyznaniu o żonie: "Jest trochę uzależniona"

Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko
Wojciech Szczęsny o żonie
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Jak wygląda życie z zawodowym piłkarzem? O szczegółach opowiedział Wojciech Szczęsny. Bramkarz reprezentacji Polski zdobył się również na szczere wyznanie o żonie. Co myśli o jej muzycznej karierze? - Ja się zakochałem w Marinie ambitnej - podkreślił w najnowszym wywiadzie.

Dalsza część tekstu poniżej

Marina Łuczenko-Szczęsna o tym, jak postrzegają ją ludzie: To się zmieniło od momentu, jak związałam się z moim mężem
Marina Łuczenko-Szczęsna o tym, jak postrzegają ją ludzie: To się zmieniło od momentu, jak związałam się z moim mężem
Marina Łuczenko-Szczęsna
Źródło: x-news

Wojciech Szczęsny to jeden z najlepszych polskich bramkarzy. Będąc gościem ostatniego odcinka podcastu "Wojewódzki/Kędzierski", bardzo szczerze opowiedział o tym, jak wygląda życie z piłkarzem.

Jak żyje się z zawodowym sportowcem?

Już na początku rozmowy z dziennikarzami przyznał, że związek z zawodowym sportowcem nie jest prosty. Żona piłkarza bardzo często zmuszona jest podporządkować się temu, co robi jej mąż.

- Żona piłkarza jest trochę uzależniona od swojego męża i nie może być w pełni niezależna - stwierdził Szczęsny. Jak dodał, mimo konieczności skupienia się na potrzebach jednego z partnerów nie wyobraża sobie, żeby jego ukochana nie miała pasji.

- Ja się zakochałem w Marinie ambitnej, która ma w sobie duszę artystyczną. W domu bez przerwy śpiewa, pisze, gra. Ta Marina jest cały czas. Ja widzę cały czas tę samą kobietę. Ona nie ma takiego parcia na karierę, ale ta dusza artysty cały czas w niej tkwi - zaznaczył.

Wojciech Szczęsny o karierze żony

Bramkarz zapowiedział, że gdy zdecyduje się zakończyć karierę i przejść na sportową emeryturę, jego życie rodzinne ulegnie zmianie. To już nie on będzie dyktował warunki, a jego żona.

- Wierzę, że najlepsze czasy mojej żony w muzyce są przed nią. Niedługo nasze życie nie będzie uzależnione ode mnie, ono będzie bardziej uzależnione od niej. Ja też już chcę się zatrzymać w jednym miejscu, gdziekolwiek by to nie było - tłumaczył. Podkreślił, że jest niezwykle wdzięczny żonie za to, że stworzyła mu rodzinę.

- Ja w swoim zawodzie jestem bardzo spełniony, ona nie. Myślę, że czuje się również niedoceniona, ale na pewno nie żałuje tego, że poświęciła trochę tej kariery dla zbudowania tego, co dzisiaj mamy. To, co dzisiaj mamy, praktycznie zbudowała ona... ja tam przechodziłem, po prostu - zażartował Wojciech Szczęsny w podcaście "WojewodzkiKędzierski".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości