"Autentyczni" to program, w którym osoby ze spektrum autyzmu zadają gwiazdom zaskakujące, często trudne pytania. Z okazji premiery kolejnych odcinków Dzień Dobry TVN gościło dwóch uczestników programu. Obecność w porannym show była dla nich okazją do tego, aby zadać prowadzącym trudne pytania. Czego dotyczyły?
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Sandra Hajduk-Popińska i Maciej Dowbor odpowiedzieli na trudne pytania
W świąteczną niedzielę i poniedziałek stacja TVN wyemituje dwa kolejne odcinku programu "Autentyczni". Tym razem z trudnymi pytania będą musieli się zmierzyć Maciej Zakościelny i Justyna Kowalczyk-Tekieli. Z okazji premiery kolejnych epizodów w niedzielnym (20 kwietnia) wydaniu Dzień Dobry TVN gościło dwóch uczestników programu - Jerzy Kamiński i Bartek Jakubowski.
Podczas ich wizyty w porannym show Sandra Hajduk-Popińska zapytała, czy mężczyzn, czy jest jakieś pytanie, które chcieliby zadać jej lub Maciejowi Dowborowi. Jerzy Kamiński i Bartek Jakubowski zgodnie przyznali, że tak.
Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy zdarzają się goście, którzy ich denerwują lub w swoich wypowiedziach mijają się z prawdą, tak bardzo, że mają ochotę ich wyrzucić z programu? - Oczywiście, że tak. To się zdarza, zdarzają się goście, którzy naszym zdaniem mówią rzeczy niezbyt mądre i z którymi się nie zgadzamy - powiedział Maciej Dowbor.
- Rolą prowadzącego w tym programie jest, to kiedy widzimy, że gość nie do końca wie, co mówi, nie wprowadzić widza w błąd. Nie pozwolić temu gościowi, żeby mówił głupoty na antenie - dodała Sandra Hajduk-Popińska.
Sandra Hajduk-Popińska i Maciej Dowbor
Drugie pytanie, z którym musieli się zmierzyć prowadzący, dotyczyło popularności. Maciej Dowbor z mediami związany jest od wielu, wielu lat i jest bardzo znanym dziennikarzem. Popularność Sandry Hajduk-Popińskiej jest trochę mniejsza. Czy im to przeszkadza? - Jestem dużą fanką tego, że Maciek ma tak duży, jak mówi młodzież, fame i jest tak bardzo rozpoznawalny, bo dzięki temu cała odpowiedzialność spoczywa na nim. I kiedy wychodzimy ze studia, to tak mniej więcej 10 osób prosi o zdjęcie Maćka i dwie mnie - wyznała prowadząca Dzień Dobry TVN.
Maciej Dowbor stwierdził, że w tym, co powiedziała Sandra, jest dużo przesady. Przyznał jednak, że popularność niesie za sobą pewne korzyści. - Jak się idzie do sklepu, np. spożywczego i jak ci pani w sklepie powie: "Panie Maćku, dzisiaj tego kurczaka, to nie". To znaczy, że jest się już popularnym - wyznał dziennikarz.
Zobacz także:
- Patrycja Markowska na zdjęciu z tatą i synem. "Pięknie wyglądacie"
- Jacek Cygan spełnił swoje marzenie. "Zdaję sobie sprawę, że to nie jest zbyt normalne"
- Marcin Prokop w "Autentycznych" nawiązał do Tomasza Jakubiaka. "Nie miałbym tyle siły, żeby tak dzielnie to znosić"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MW MEDIA