Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski zdecydowali się dwójkę dzieci, mimo że są bardzo bardzo młodzi i u szczytu kariery. Sylwia zawodowo jest wokalistką, twórczynią contentu i bizneswoman. Jak godzi to z obowiązkami mamy?
Macierzyństwo Sylwii Przybysz
Janowi Dąbrowskiemu zależało na tym, by być przy porodzie. Tuż przed tym przyjściem na świat Neli miał koronawirusa. – Na szczęście się udało, chociaż nie ukrywam, że to były bardzo nerwowe dwa tygodnie. Rodziłam trzy dni po zakończeniu jego izolacji. Razem byliśmy przy porodzie i mogliśmy cieszyć się z narodzin Neli – wspomina gwiazda.
Jakim tatą jest Jasiek? – Bardzo kochanym. Serce mi się raduje, gdy widzę, jak on zajmuje się dzieciaczkami, jak Pola jest w nim zakochana – mówi z czułością w głosie Sylwia.
Gwiazda ze śmiechem przyznaje, że wychowywanie dzieci bywa wyczerpujące. – Czasem mówię: Jasiek, weź którąś, bo nie wytrzymam – mówi i dodaje, że jeden uśmiech córeczek wszystko wynagradza. – Pola jest tak zabawna, ona się śmieje, jak widzi siebie w lustrze. Wtedy zapominam, że chwilę wcześniej wdeptała maliny w dywan.
Ślub Sylwii Przybysz i Jana Dąbrowskiego
Szykuje się największe wesele wśród polskich youtuberów. Młodzi rodzice chcą wyprawić huczną imprezę w góralskim stylu. – Jaśka rodzina to górale, więc bardzo nam na tym zależało. (...) Podoba mi się klimat góralski. Byłam na kilku takich weselach w Jasia rodzinie i jest to coś niesamowitego, coś, co chciałabym pokazać mojej rodzinie – mówi Sylwia. Ślub odbędzie się w przyszłym roku.
Nie kupiła jeszcze sukienki, ale już wie, co chciałaby założyć w dniu ślubu. – Niedługo, jak już schudnę po ciążach, chciałabym umówić się na przymiarki – śmieje się artystka i zdradza, że planuje na tę okazję sprawić sobie dwie sukienki. Jedna będzie spełnieniem marzenia z dzieciństwa, ciężka i niezbyt wygodna, ale bardzo efektowna. Obie zaprojektuje Viola Piekut.
Zobacz także:
Triki stosowane przez pedofilów. Policjantka ostrzega
Dzień Ojca – kiedy go obchodzimy?
Autor: Magdalena Zamkutowicz
Reporter: Sandra Hajduk