"Ślub od pierwszego wejrzenia" - Agnieszka i Wojtek oczekują dziecka
"Ślub od pierwszego wejrzenia" został wyemitowany po raz pierwszy w Polsce w 2016 roku i na tyle zaskarbił sobie sympatię widzów, że długo po zakończeniu każdej edycji śledzą oni dalsze losy uczestników programu w Internecie. Niedawno, wyjątkową nowiną zaskoczyli Wojciech i Agnieszka, uczestnicy 4. sezonu show. Para spodziewa się dziecka.
- Myśli kłębią mi się jak tornado… Przyszedł czas kiedy czujemy, że możemy podzielić się z Wami najradośniejszą dla nas nowiną. Tak będę matką, będziemy rodzicami, nosze pod swoim serduszkiem nasz kochany cud. I chodź droga do tego cudu nie była prosta: -Jestem wdzięczna, że mogę cieszyć się z bycia w ciąży i z przeżywania "plusów i minusów" 9 miesięcy. Ogromnie cieszymy się, że nasz bobas jest zdrowy i nie możemy się doczekać kiedy go wreszcie ujrzymy
- napisała Agnieszka w lipcu tego roku. Od tamtej pory pod każdym jej zdjęciem, na którym widać ciążowy brzuszek pojawiają się setki gratulacji i ciepłych słów od widzów. - Od początku wiedziałam, że Wam się uda - skomentowała jedna z Instagramowych obserwatorek Agi.
"Ślub od pierwszego wejrzenia"
Wojciech i Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" będą mieli dziecko
Agnieszka i Wojtek już nie mogą doczekać się przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka. Ostatnio oboje umieścili na Instagramie piękne zdjęcia, które opatrzyli emocjonalnymi wpisami.
Oczekujemy naszej małej kruszynki, która lada dzień przyjdzie na świat. Ale czy zechce być naszym prezentem pod choinką? Czy przyjść może już po całym świątecznym zamieszaniu? Tak czy siak, oczekujemy Cię maluchu. Kilka razy dziennie czuję, jak dajesz o sobie znać, będzie mi brakować tego uczucia… ale będę mieć ciebie już w ramionach
- napisała Agnieszka pod jednym z opublikowanych w Internecie zdjęć. Wojtek również zdecydował się na emocjonalny wpis dotyczący zbliżających się narodzin pierwszego dziecka. Wspomniał także, że dopiero teraz zaczyna rozumieć skąd w świątecznej atmosferze pojawia się odrobina nerwów.
- Kolejne święta przed nami, ale te będą wyjątkowe i trochę nerwowe. Czy będziemy jeszcze we 2 czy w 3 osoby, to już tylko zależy od Boga. Niestety to nie jest w naszych rękach, ale każdy dzień jest przepełniony emocjami i zapamiętamy je do końca życia. Już nie mogę się doczekać tego pełnego domu ludzi, zapachu potraw w całym domu oraz kolęd, które grają w tle. Zawsze mi się wspominają czasy dzieciństwa, jak biegałem od okna do okna, by zobaczyć pierwszą gwiazdkę. Wtedy nie rozumiałem lekko nerwowej atmosfery u dorosłych, aby wszystko było zapięte na ostatni guzik i każda potrawa była smaczna. Teraz jest inaczej, w tym roku sami urządzamy święta i choć każdy coś przywozi ze sobą, to nam również się udzielają nerwy, by wszystko wyglądało pięknie - napisał Wojciech w swoim poście na Instagramie.
Zobacz także:
- Zaręczyny i nieoczekiwane rozstanie w finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Kto pozostał w małżeństwie?
- "Ślub od pierwszego wejrzenia". Krytyczne słowa Kasi: "Na miejscu Pawła, to bym siebie poszarpała"
- "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wyszło na jaw, ile razy mama dzwoni do Kasi
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Urbanek/East News