Klan Zawieruchów
Wszystko zostaje w rodzinie – brzmi polskie porzekadło. Nie inaczej było w przypadku rodziny Zawieruchów. Choć to Rafał i Grzesiek postawili na kariery w blasku fleszy, wiele sukcesów osiągnęli dzięki swoim siostrom, najstarszej z czwórki biologicznego rodzeństwa – Monice Mazurkiewicz i młodszej, Edycie Wiesze. To właśnie one miały znaczący wpływ na wybory swoich młodszych braci. Dziewczyny opowiedziały o dzieciństwie w reportażu dla Dzień Dobry TVN. Zdradziły także kilka kompromitujących faktów z życia chłopaków.
Jak ja byłam już nastolatką, to Rafał był małym berbeciem kilkuletnim. Śmiejemy się do dzisiaj, a ja mu wypominam, że „straciłam przez niego dzieciństwo”. Wszyscy mogli gdzieś biegać, a on był bardzo do mnie przywiązany
- opowiada ze śmiechem Monika.
Monika się mną bardzo dużo opiekowała w dzieciństwie, ona musiała o mnie dbać, no druga mama, musiała być jak rodzice pracowali
- komentuje zaś Rafał.
Grzesiu zawsze był taki obowiązkowy, od małego jak tylko nauczył się czytać i pisać, chciał już iść do szkoły. Jak szedł do pierwszej klasy to przez całe wakacje plecak wisiał na klamce i był taki ułożony, natomiast Rafał to był żywioł
- powiedziała Edyta.
Ja najmłodszy to ja z nikim nie mogłem trzymać sztamy, tylko musiałem mieć na nich haki, na wszystkich po kolei
- śmieje się Rafał.
Miał taki zeszycik i tam robił notatki, np. co robiła siostra, jak przyszły koleżanki
- dodała Edyta.
Od kogo Grzesiek uczył się gotowania, a jak Rafał trafił do szkoły aktorskiej?
Także tutaj, w kontekście wyboru życiowej drogi, siostry miały ogromny wpływ na Rafała i Grześka, o czym również opowiedziały w reportażu.
Od małego byliśmy z Grześkiem blisko z racji mniejszej różnicy wieku niż z Rafałem. Chyba ode mnie się uczył gotowania
- powiedziała Monika.
To fakt, ja do dziś uważam ją za mistrza wypieków
- skomentował Grzesiek.
Rafał zaś poszedł do szkoły aktorskiej dzięki wpływowi Edyty, która była w klasie teatralnej w liceum.
Co ciekawe rodzice tej niezwykłej czwórki prowadzą rodzinny dom dziecka, przez co Rafał, Grzesiek, Monika i Edyta mają ponad dwadzieścioro rodzeństwa.
To jest fajne, nasz dom zawsze był pełny
- mówi Grzesiek.
Zawsze było mówiono, że to jest nasze rodzeństwo po prostu
- dodał Rafał.
Zobaczcie cały materiał o tej niezwykłej i zżytej rodzinie.
Zobacz także:
Joanna Jędrzejczyk buduje dom. „Uważam, że Polska jest tak wspaniałym krajem do życia i mieszkania”
Co zrobić, gdy stres sięga zenitu? Emocjonalne i szczere wyznanie Ani Lewandowskiej
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Anna Mierzejewska