- Marina Łuczenko-Szczęsna dba o edukację syna.
- Chłopiec uczęszcza do anglojęzycznej szkoły, a po lekcjach ma mnóstwo dodatkowych zajęć.
- Co jest pasją 7-latka?
Marina Łuczenko-Szczęsna o edukacji syna
Marina Łuczenko-Szczęsna dzieli swoje życie na dwa domy. Jeden z nich jest w Polsce, do którego chętnie wraca, a drugi za granicą. Wokalistka mieszka tam, gdzie pracuje jej mąż. Przez lata żyli w Turynie, gdyż Wojciech Szczęsny grał w drużynie piłkarskiej Juventus Turyn. Następnie cała rodzina przeprowadziła się do Barcelony, kiedy bramkarz podpisał kontrakt z klubem FC Barcelona.
Gwiazdorska para sporo inwestuje w edukację syna, 7-letniego Liama, by niezależnie od tego, gdzie w przyszłości będzie mieszkać, mógł swobodnie porozumiewać się z rówieśnikami. To dla rodziców bardzo ważne.
- Liam chodzi do szkoły anglojęzycznej. Już chodził do takiej w Turynie. Jeśli będziemy musieli się przeprowadzić z dnia na dzień, no to nie będzie problemu z językiem ani znalezieniem szkoły - powiedziała Marina w rozmowie z Pudelkiem.
Chłopiec uczy się również kolejnego języka. - W szkole raz dziennie mają godzinę hiszpańskiego i raz w tygodniu kataloński. Liam porozumiewa się po hiszpańsku, ma też zajęcia dodatkowe po hiszpańsku - dodała Łuczenko-Szczęsna.
Pasje 7-letniego syna Mariny i Wojciecha Szczęsnych
7-latek nie może narzekać na nudę. Syn Szczęsnych ma mnóstwo pasji, które ma możliwość realizować.
- Trzy razy w tygodniu ma piłkę, chodzi na padla, uczy się jazdy konno, w sobotę ma mecze, na które ja go zawożę, więc ma taki wypełniony grafik. Jeszcze mu takie zajęcia dodatkowe rozwijająco-wyciszająco-artystyczne, żeby uczył się hiszpańskiego. Nie chciał mieć dodatkowych lekcji, więc ten hiszpański jest takim dodatkiem, jak robi coś miłego, coś tam sobie skleja. Jeszcze na ceramikę chodzi - wyliczała Marina w wywiadzie.
Łuczenko-Szczęsna cieszy się, że ma czas i przede wszystkim pieniądze na to, by Liam mógł uczęszczać na wszystkie zajęcia dodatkowe.
- Ja po prostu dziękuję Bogu, że mamy taką możliwość, takie błogosławieństwo, że możemy mu zapewnić te wszystkie atrakcje. Jak ja byłam mała, to moich rodziców nie było stać na takie dobrodziejstwa. Chodziłam tylko do szkoły muzycznej, ale chciałam też jeździć konno i w tenisa pograć. No ale trzeba było na jedną rzecz się zdecydować. Ja i Wojtek chcielibyśmy Liamkowi dać to, czego my do końca nie mieliśmy. Nie mogliśmy sobie na pewne rzeczy pozwolić, więc chcemy mu dać wachlarz możliwości, żeby sam zdecydował, w którym kierunku później pójdzie - podkreśliła gwiazda w rozmowie z Pudelkiem.
Zobacz także:
- Marina Łuczenko-Szczęsna "prawie zemdlała" na treningu. Zdradziła, co kryje się za tak wielkim wysiłkiem
- Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała urocze nagranie z córką. Do kogo Noelia jest bardziej podobna?
- Marina i Wojciech Szczęśni urządzają się w Barcelonie. Wokalistka podzieliła się zdjęciami ich pociech
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: pudelek.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa/East News