Polski kucharz w Formule 1
Karol Marciszewski nie skończył żadnej szkoły gastronomicznej. Gotowania uczył się sam. - To zamiłowanie objawiło się, jak już był nastolatkiem, miał może 16-17 lat. Czytał, kombinował, dobierał różne składniki - wspomina w reportażu Dzień Dobry TVN mama kucharza.
W Formule 1 pracuje od lutego 2020 roku. Polak trafił tam przypadkowo. Przeczytał ogłoszenie na Facebooku, które nie zawierało żadnych szczegółów. Dopiero później, już po wysłaniu CV, okazało się, że dotyczy ono gotowania dla najpopularniejszych kierowców rajdowych.
- Poszukiwali kucharza, który lubi podróżować. I tyle. Zero informacji. (...) Kilka dni później dostałem ofertę, czy nie zechciałbym przyjechać na testy do Barcelony - opowiada Karol.
Dla kogo gotuje Karol Marciszewski? Imponująca lista nazwisk
Gotowanie dla drużyny Formuły 1 to nie tylko opieka nad dietą kierowców. W dniu wyścigowym Karol spędza wraz z trzema kolegami 16 godzin w kuchni, by przygotować posiłki dla całego teamu oraz zaproszonych gości. To około 140 osób.
- Zdarzyło mi się gotować dla Valtteria Bottasa, dla Will.i.ama z The Black Eyed Peas, dla Vina Diesela. George Lucas zawsze prosi o frytki. Jest to ogromna presja, bo wszystko zawsze musi być zrobione na tip-top - zaznacza Polak. Jak dodaje, informacja o tym, co jadają kierowcy F1, w tym Lewis Hamilton, jest objęta ścisłą tajemnicą, której nie może zdradzić.
- Każdy ma własną dietę opracowaną przez swojego trenera personalnego. Każdy gram jest bardzo ważny. Wszystkie posiłki są dokładnie zaplanowane, co mają w sobie zawierać i o której godzinie [kierowcy - przyp. red.] mają je zjeść - tłumaczy kucharz.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Do Warszawy nie wjedziesz starym autem? Wkrótce wejdą nowe przepisy
- Przemienił Matiza na minikampera i objechał nim świat. Jakie trudności napotkał? "Koszty były duże"
- Dzieła sztuki na dwóch kołach. "Ten motocykl wygrał sporo prestiżowych konkursów"
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Radosław Męczykalski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN