Polacy na Festiwalu Filmowym w Cannes
Grażyna Torbicka jest prawdziwą ekspertką w kwestii festiwalu w Cannes. To była 23. edycja filmowej imprezy, w której miała przyjemność wziąć udział. W rozmowie z Anną Tatarską opowiedziała o najważniejszych wspomnieniach związanych z Polakami, którzy na przestrzeni lat brylowali na tym słynnym już czerwonym dywanie.
- Magnus von Horn jest ze Szwecji. Cóż, że ze Szwecji, jak on jest Polakiem, studiował w Polsce, mieszka i ma dwa obywatelstwa. Natomiast przede wszystkim pamiętam Agnieszkę Smoczyńską, bo ona z tego młodego pokolenia właściwie była taką jedyną reżyserką, która się przebiła. Poza tym to myślę, że dużym sukcesem był też udział w konkursie Pawła Pawlikowskiego z "Zimną wojną". Ten film był tutaj bardzo dobrze przyjęty. Na pewno jest tak, że Cannes jest taką trampoliną, bo daje też samemu twórcy czy twórczyni ogromną wiarę w to, że to, co robi, jest fajne i dobre — podkreśliła dziennikarka.
Torbicka jest damą polskiego kina i ma możliwość uczestniczyć w imprezach filmowych w Cannes, a także zaglądać za kulisy. Czy jest jakaś historia z tym związana, która zapadła jej w pamięć?
- Były historie różne. Zaskakujące dla mnie było spotkanie z Quentinem Tarantino. To spotkanie było jednym z ważniejszych, bo ja wtedy bardzo lubiłam Quentina Tarantino. Potem spotkałam go na takim koktajlu w Martinezie i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, on po prostu idąc w tym Martinezie, przy barze zawołał do mnie: "Hey, hello, Grażyna". To było coś, co było absolutnie zaskakujące i co zawsze będę pamiętać — zaznaczyła gwiazda.
Agnieszka Smoczyńska po raz pierwszy w Cannes była ze swoim krótkometrażowym filmem "Aria Diva".
- Przyznam, że te emocje były jedne z największych. To są takie momenty, których się nie zapomina do końca życia. Za każdym razem, kiedy tutaj jestem, te emocje są inne. To zależy od roli, jaką spełniam. Na pewno, jak jestem tutaj ze swoim filmem w konkursie, to jest ogromny stres, dlatego że od tego dużo zależy. Od przyjęcia filmu, od przyjęcia projektu, od tego, czy dostanę pieniądze na następny film. Oprócz tego musimy też pamiętać, że mamy szansę tutaj wszyscy oglądać najlepsze filmy na świecie, nowości — powiedziała reżyserka.
Festiwal w Cannes
Dziennikarz filmowy Michał Walkiewicz od wielu lat przyjeżdża do Cannes. Czy pamięta wyjątkowe momenty triumfu polskiego kina na festiwalu?
- Oczywiście, było troszkę tych triumfów, bo jak się wspomina np. "Zimną wojnę" Pawła Pawlikowskiego to był absolutnie fantastyczny seans, ale też chciałem powiedzieć o krótkich metrażach, które są tutaj w sekcjach pobocznych. W tym roku też mamy na przykład film krótkometrażowy w Cannes. Trochę się o tym zapomina, ale ten festiwal to jest blichtr, to są gwiazdy. To jest ciekawe miejsce i bardzo dużo daje w ogóle polskim twórcom — podkreślił Walkiewicz.
Reżyserka Małgorzata Szumowska wyznała, że to właśnie ten festiwal zajmuje szczególne miejsce w jej sercu.
- Byłam w Cannes niezliczoną ilość razy. Nawet tutaj zaczynałam, bo tu mój i Michała Englerta krótki film dostał się do konkursu. Byliśmy 23-letnimi ludźmi młodymi, którzy nagle z Polski lat 90. znaleźli się w Cannes. Myśmy tutaj przyjechali, pamiętam jak dziś, opaliliśmy się tak na basenie, że byliśmy cali czerwieni i przyszliśmy na czerwony dywan z czerwonymi twarzami. Nie wiedzieliśmy w ogóle, z czym to się je. Pierwszego wieczoru spotkaliśmy na kolacji Millę Jovovich, która była wielką gwiazdą. Zapamiętaliśmy głównie fakt, że je rękami. To, co tu się dzieje, to jest niezły cyrk - przyznała z uśmiechem Małgorzata.
Reżyserka w tym roku pojawiła się na filmowym wydarzeniu jako ambasadorka marki BMW.
- BMW umożliwiło mi wyjazd tutaj, co jest niesamowitym wyróżnieniem. BMW słynie z tego, że wspiera artystów — podkreśliła Szumowska. - Mam całą masę spotkań. Oczywiście, wszystko dzieje się wokół mojego następnego filmu. Nie jest to jeden film, bo są to trzy projekty właściwie równocześnie rozwijane, w tym jeden polski, dwa anglojęzyczne. Tak że od strony takiej filmowo-biznesowej to jest takie miejsce, na którym trzeba być — dodała rozmówczyni Anny Tatarskiej.
BMW po raz trzeci jest partnerem motoryzacyjnym festiwalu w Cannes.
- Flota ponad 200 zelektryfikowanych modeli dostarcza radość z jazdy gościom festiwalu. W tym klejnot w koronie, elektryczne BMW i7 i najmocniejsze BMW w historii, czyli BMW XM. W tym roku po raz kolejny polscy klienci będą mieli okazję wziąć udział w festiwalu. Członkowie BMW Excellence Club zatrzymają się w ikonicznym hotelu Martinez. Towarzyszyć im będzie nasza ambasadorka Małgorzata Szumowska — powiedział Kacper Studencki, dyrektor marketingu BMW Polska.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Rodzice zabierają dzieci do Cannes. Kto zajmuje się maluchami podczas festiwalu?
- Kontrowersyjne stylizacje w Cannes. "Mistrzynią odkrywania i zakrywania jest Anja Rubik"
- Palm Dog - prestiżowe nagrody za najlepsze psie role. "Messi dostał własny program telewizyjny"
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN