Paweł Wawrzecki wychowuje chorą córkę. Aktor obawia się, co będzie, gdy go zabraknie

Paweł Wawrzecki
Paweł Wawrzecki
Źródło: Jan Kucharzyk/East News
Każde trudne doświadczenie coraz bardziej go umacnia. Paweł Wawrzecki przeszedł w życiu wiele. W 2002 roku odeszła jego żona Barbara. Od tego czasu samotnie wychowuje córkę Annę, która ma porażenie mózgowe. Choć los wielokrotnie rzucał mu kłody pod nogi, to wszystko rekompensuje mu miłość jedynego dziecka. Paweł Wawrzecki i Barbara Winiarska - małżeństwo

Paweł Wawrzecki i Barbara Winiarska poznali się w czasie studiów na Akademii Teatralnej. Szybko między nimi zaiskrzyło, więc naturalnym było dla nich, że w przyszłości staną na ślubnym kobiercu. Pobrali się w kwietniu 1976 roku, tego samego dnia, co Maria Winiarska (siostra Basi) i Wiktor Zborowski. - Panny młode miały na sobie identyczne suknie. Siostry łączyła silna więź, były nierozłączne - czytamy w gazecie "Party". - To była genialna para - mówił ich przyjaciel, Emilian Kamiński.

Paweł i Basia kilka lat później zostali rodzicami. W 1981 roku, dwa tygodnie po wprowadzeniu stanu wojennego, na świat przyszła Ania. Urodziła się miesiąc przed terminem, ale mimo to zdobyła aż dziewięć punktów w skali Apgar. Niestety, po kilku miesiącach aktorska para dowiedziała się, że ich córka ma dziecięce porażenie mózgowe z objawami padaczki typu Westa. - Baśka ciągle pytała dlaczego. Dlaczego nas to spotkało? Dlaczego mnie, dlaczego ją - mówił Wawrzecki w "Wysokich Obcasach", w rozmowie z Joanną Szczepkowską.

Życie aktora diametralnie zmieniło się w 2002 roku. Barbara podczas urlopu w Kołobrzegu, skarżyła się na silny ból głowy. Kiedy trafiła do szpitala, okazało się, że to tętniak mózgu. Aktorka zmarła 18 września 2002 roku.

Paweł Wawrzecki - nowa miłość

Aktor po śmierci żony dzielnie opiekował się córką. Jego los odmienił się, kiedy podczas służbowego pobytu w Stanach Zjednoczonych, poznał Izabelę Roman. Po kilku latach znajomości pobrali się i od 2009 roku są szczęśliwym małżeństwem.

Od ponad dekady żyją w związku na odległość, ale tęsknota nie jest dla nich przeszkodą. Przeciwnie - sprawia, że mogą za sobą zatęsknić. - Mówią, że rzadkie widywanie sprzyja. Jest coś w tym, że może ta rozłąka powoduje, że bardziej przyciąga do siebie. Tutaj mam córkę, która potrzebuje stałej opieki, ale to wszystko jest jakby za nami. I tak sobie układamy życie. Jest fajowsko. Moja żona też ma córkę, która studiuje w Nowym Jorku. Tak więc mam dwie córki - wyznał jakiś czas temu Wawrzecki w jednym z wywiadów.

Aktor z pewną obawą patrzy w przyszłość. Ania nigdy nie będzie samodzielna, zawsze będzie musiała polegać na pomocy bliskich. Czasami nachodzą go myśli, co się stanie z córką, jeśli jego kiedyś zabraknie? - Wolałbym, żeby była inna kolejność - powiedział w rozmowie z "Vivą!".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości