Paulina Gałązka - aktorka, którą ukształtowała Praga lat 90. "Miałam naturę małego diabła"

Paulina Gałązka - aktorka, którą ukształtowała Praga
DD_20251105_Galazka_rep
Paulina Gałązka to aktorka znana z wielkich ekranów, ale też zwykła dziewczyna z sercem pełnym pokory i autentyczności. Sprawdzimy, jak wygląda jej codzienność, czym kieruje się w życiu i jak udaje się pozostać sobą mimo rozpoznawalności.

Paulina Gałązka - dzieciństwo na Pradze

Aktorka wychowała się na warszawskiej Pradze, dzielnicy, która nie tylko jest jej domem rodzinnym, ale przede wszystkim miejscem, które ją ukształtowało. Wspomina swoje dzieciństwo jako okres pełen energii i sprzeczności.

- Byłam bardzo rozbrykana, bardzo wszędobylska, a do tego byłam taką wzorową uczennicą w szkole, byłam dobra ze wszystkich przedmiotów i taka grzeczna, ale miałam też taką ukrytą naturę właśnie małego, wszędobylskiego diabła - przyznaje z uśmiechem.

Te wczesne lata to także czas, gdy obserwowała, jak jej mama była skoncentrowana na tym, by zapewnić dobrobyt całej rodzinie, siebie stawiając na ostatnim miejscu. Z tego doświadczenia wyniosła ważną lekcję.

- Uczę się tego [by stawiać siebie na pierwszym miejscu - przyp. red.] i myślę, że całe to dorosłe życie i dojrzewanie jest związane z tym, żeby umieć siebie samą zrobić szczęśliwą, no bo wtedy też inni są dookoła nas szczęśliwi, kiedy my same jesteśmy szczęśliwe - mówi.

Co ciekawe, w dzieciństwie Paulina Gałązka nie marzyła o pracy przed kamerą. Jej ambicje skierowane były w zupełnie innym kierunku.

- Miałam na przykład takie marzenie, żeby zostać premierem, ponieważ (...) wujek intensywnie oglądał Agrobiznes i narzekał na to, że (...) rząd nie rozumie problemów rolników. To było jeszcze przed wejściem do Unii Europejskiej – wspomina swoje nietypowe, polityczne aspiracje.

Dopiero później, w szkole, odkryła swój talent do słowa mówionego.

- Aktorstwo przyszło (...) razem z konkursami recytatorskimi, bo to tak szło dobrze – wyjaśnia.

Praga – fundament autentyczności

Poczucie zakorzenienia i realizmu, które tak często podkreślają osoby z otoczenia aktorki, wywodzi się właśnie z praskich doświadczeń.

- Często ludzie mi mówią, że jestem osobą taką mocno stąpającą po ziemi i autentyczną taką, że łatwo się ze mną jest zidentyfikować – przyznaje.

Dla niej samej to ogromna wartość, zwłaszcza w kontekście jej zawodu.

- Myślę, że to dobrze, bo aktor w moim odczuciu powinien być osobą, która potrafi odegrać jak najwięcej ludzi, takich zwykłych, chodzących po prostu po ziemi. Rzadko się zdarza, żeby grać jakieś takie (...) postacie typu, nie wiem, seryjny zabójca czy jakaś gwiazda. – podkreśla.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości