Patrycja Markowska – silne więzi z synem
Patrycja Markowska i Jacek Kopczyński uchodzili za jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Niestety związek między piosenkarką a aktorem nie przetrwał próby czasu. Po 15 latach partnerzy postanowili się rozejść. Owocem miłości jest jednak syn Filip, który pojawił się na świecie w 2008 roku i od tego czasu jest oczkiem w głowie rodziców.
Patrycja nie ukrywa, że obecnie z nastolatkiem łączy ją silna więź, którą bardzo sobie ceni. Stawianie syna na pierwszym miejscu pozwala jej bowiem złapać dystans między życiem zawodowym a prywatnym. Co więcej, Filip darzy ją ogromnym zaufaniem i traktuje jak przyjaciółkę i zwierza się z nietypowych rzeczy. Niedawno przyznał, że gustuje w dziewczynach przypominających z wyglądu mamę, a właściwie jej charakterystyczne włosy.
- Powiedział: "wiesz co, mamo, ostatnio jak podobają mi się dziewczyny, to takie z rozczapierzonymi włosami jak ty masz". To był chyba komplement dla mnie. "Nie lubię takich z uczesanymi, tylko jak mają rozwalone włosy w nieładzie" - powiedziała Patrycja w rozmowie z dziennikarką Plejady Kamilą Glińską.
15-latek jak na swój wiek jest także bardzo spostrzegawczy i inteligentny. Artystka przyznaje, że wielokrotnie zaskakiwał ją przemyśleniami o życiu. W ostatnim czasie zdradził mamie, że ma "wyczerpane baterie społeczne". Po dłuższej chwili przemyśleń Patrycja przyznała mu rację i dodała, że czuje dokładnie to samo. - "Codziennie mówi mi zaskakujące rzeczy" - podsumowała.
Syn Patrycji Markowskiej – czy pójdzie w ślady mamy?
Filip Kopczyński od urodzenia żył w artystycznej rodzinie i chłonął świat muzyki oraz filmu. Obserwując śpiewającą mamę i dziadka oraz grającego w filmach i serialach tatę, wyrabiał swój gust i chłonął świat sztuki. Nic dziwnego, że mimo młodego wieku nastolatek również kieruje swoje pasje w te samą stronę. Wszystko wskazuje na to, że idzie w ślady mamy. Pisze, śpiewa, a na swoim koncie ma już tekst rapowy. Dla 15-latka nie jest jednak obcy także świat filmu. Patrycja zdradziła bowiem, że Filip jest w szkole o profilu filmowym, kręci filmiki, robi zdjęcia i wciąż szuka dla siebie najlepszego miejsca oraz zajęcia.
Dumna mama w każdym przedsięwzięciu wspiera syna, jednak nie ukrywa, że nie chciałaby, aby wybrał jej ścieżkę zawodową. Jak przyznaje, jest to ciężki kawałek chleba, a osoba, która decyduje się na tę branżę musi uzbroić się w ogromną cierpliwość, wytrwałość i pokorę. - To jest bardzo trudny zawód. Bardzo niepewny, wyczerpujący psychicznie i trzeba mieć bardzo dużo samozaparcia i przekonania, że nie możesz bez tego żyć. Wtedy to się może udać. Jeżeli to jest kaprys, to w tym się nie wytrzyma - stwierdziła gwiazda.
W przypadku Patrycji wybór był prosty. Już jako 4-letnia dziewczynka oznajmiła rodzicom, że w dorosłym życiu będzie wokalistką i do tego dążyła przez kolejne lata. Mimo rad bliskich świadomie wybrała te samą drogę. Teraz artystka podobne wskazówki daje Filipowi, jednak to, co zdecyduje się robić, zależy już tylko od niego. - Kiedyś mi rodzice powiedzieli: "Patrycja, dobrze, chcesz śpiewać, ale musisz skończyć studia, mieć jakieś zaplecze" i to samo słyszy Filip ode mnie, od swojego taty i od dziadków. Wolałabym trzymać go z daleka. On po prostu spełnia swoje pasje, robi zdjęcia, na pewno nie chciałabym, żeby powiedział mi, że chce być wokalistą albo aktorem - podsumowała Patrycja.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Pierwszy wspólny wywiad Michała Milowicza i jego narzeczonej. Kiedy się zaręczyli?
- Olga Bołądź dodała refleksyjny ciążowy wpis. "Jedno jak modlitwę powtarzam"
- Edyta Zając wyznała, jaki jest sekret jej pięknej figury
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: Plejada
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News