"Niemal katastrofalny pościg" z udziałem księcia Harry'ego i Meghan Markle. Wydano oświadczenie

Źródło: Dzień Dobry TVN
Koronacja Karola III i… Królowej Camilli
Koronacja Karola III i… Królowej Camilli
Król Karol III: Korona czekała na niego 70 lat
Król Karol III: Korona czekała na niego 70 lat
Świat żegna Królową Elżbietę II
Świat żegna Królową Elżbietę II
Królowa Elżbieta II odeszła w wieku 96 lat
Królowa Elżbieta II odeszła w wieku 96 lat
Świat żegna Królową Elżbietę II
Świat żegna Królową Elżbietę II
Platynowy jubileusz królowej Elżbiety II
Platynowy jubileusz królowej Elżbiety II
Elżbieta II od 70 lat na tronie
Elżbieta II od 70 lat na tronie
Królowa Elżbieta II odpisała na list Wanessy
Królowa Elżbieta II odpisała na list Wanessy
Rzecznik księcia Harry'ego wydał oświadczenie, w którym poinformował, że syn króla Karola III, jego żona Meghan Markle oraz jej matka Doria byli ścigani przez paparazzi po ulicach Nowego Jorku. Pościg miał trwać prawie dwie godziny. Zachowanie fotografów skomentował także burmistrz miasta.

Harry i Meghan ścigani przez paparazzi

Do niebezpiecznego zdarzenia miało dojść 16 maja, tuż po opuszczeniu przez księcia Harry'ego i jego żony gali "Ms. Foundation Women of Vision Awards" w Nowym Jorku. Tego wieczoru Meghan Markle odebrała nagrodę za zaangażowanie w sprawy społeczne.

- Zeszłej nocy książę i księżna Sussexu oraz pani (Doria) Ragland brali udział w niemal katastrofalnym pościgu samochodowym - podał rzecznik księcia w specjalnym oświadczeniu. Poinformował również, że byli oni ścigani przez "grupę bardzo agresywnych paparazzi".

Niebezpieczny pościg po Nowym Jorku

Rzecznik zaznaczył, że pościg trwał prawie dwie godziny i niemal "spowodował liczne kolizje z udziałem kierowców, pieszych i dwóch nowojorskich policjantów". Jak podaje TVN24, nowojorska policja (NYPD) nie zabrała dotąd głosu w sprawie, jednak anonimowe źródło w organach ścigania przekazało dziennikarzom CNN kilka nieznanych wcześniej szczegółów.

Paparazzi mieli śledzić Harry'ego i jego żonę w samochodach, skuterach i motocyklach. Burmistrz Nowego Jorku oświadczył, że "pościg był nieodpowiedzialny i lekkomyślny".

- To jasne, że paparazzi chcą uzyskać odpowiednie ujęcie, odpowiednią historię, ale bezpieczeństwo publiczne zawsze musi pozostać na pierwszym planie. Nigdzie nie powinno jechać się szybko, a to jest gęsto zaludnione miasto. Myślę, że niewielu z nas nie pamięta, jak zmarła jego (Harry'ego) matka - podsumował.

Więcej na ten temat przeczytasz w TVN24.

Zobacz także:

Autor: Aleksandra Matczuk

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Mark Kerrison/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana