Martyna Wojciechowska zaskoczyła fanów oryginalną opowieścią. "Wielki penis na grobie. To nie żart"

Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska zabrała fanów w wirtualną podróż do Meksyku
Źródło: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA/Instagram
Odkrywanie odległych zakątków świata to jedna z największych pasji Martyny Wojciechowskiej. Na instagramowym profilu znanej podróżniczki często pojawiają się zdjęcia z rozmaitych wypraw, ale i rozległe wpisy, które mogą zaciekawić niejednego turystę. Tym razem dziennikarka postanowiła opowiedzieć swoim fanom o nietypowym nagrobku pewnej Meksykanki.

Martyna Wojciechowska zabrała fanów w wirtualną podróż do Meksyku

Martyna Wojciechowska niezmiennie przykuwa uwagę użytkowników Instagrama, a wszystko to za sprawą nad wyraz interesujących postów. Tym razem gwiazda zdecydowała się opowiedzieć fanom wyjątkową historię kobiety, która przed śmiercią poprosiła bliskich o nagrobek w kształcie męskiego przyrodzenia.

Podróże po świecie

Źródło: Dzień Dobry TVN
Podróż marzeń do Namibii
Podróż marzeń do Namibii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Łukasz i jego podróż przez Bajkał

- Wielki penis na grobie. To nie żart. Takie właśnie było ostatnie życzenie pochodzącej z Meksyku 99-letniej Catariny Orduña Pérez, która zmarła w ubiegłym roku. Rodzina je spełniła i niedawno odsłonięto dzieło miejscowego rzeźbiarza na jej grobie. Powiedzieć, że rzeźba jest okazała, to jakby nic nie powiedzieć. Ma 165 centymetrów i waży ponad 270 kilogramów - czytamy na instagramowym profilu dziennikarki.

W tym miejscu warto podkreślić, że rozległy wpis został opatrzony zdjęciami, na których widać nietuzinkowy nagrobek i jego właścicielkę.

- Rodzina i przyjaciele Catariny zgodnie twierdzą, że ta nietypowa ozdoba jest w jej stylu, bo zawsze była awangardowa i lubiła łamać tabu. Kochała życie i czerpała z niego wiele radości. Doña Cata, bo tak nazywali ją bliscy, była też bardzo pracowita i szanowana przez lokalną społeczność miasteczka Misantla - dodała Martyna Wojciechowska.

Martyna Wojciechowska pokazała fanom nagrobek w kształcie penisa

Widok nagrobka w kształcie męskiego członka może zaskakiwać, a jednocześnie skłaniać do głębokiej refleksji na temat stosunku do świata i innych ludzi. Martyna Wojciechowska nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

- Uwielbiam tę historię. Niekoniecznie jestem teraz zwolenniczką masowego umieszczania penisów na grobach, ale ta historia pokazuje, że nie wszystko trzeba brać w życiu na serio i trzeba się nim cieszyć, ile się da i póki się da - podsumowała swój wpis dziennikarka.

Internauci nie pozostali obojętni na wyjątkowy post. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że pojawiły się pod nim dziesiątki komentarzy.

- "Nie znałem tej historii. To musiała być ciekawa kobieta", "Rewelacja", Wow, cóż za historia", "Tacy ludzie dodają barw w świecie", "Tak trzeba żyć i tak umierać", "Rzadko mnie coś zaskakuje, ale tego się naprawdę nie spodziewałam", "Chciałabym na własne oczy zobaczyć to cudo. Miała kobieta poczucie humoru" - pisali użytkownicy Instagrama.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Magdalena Brzezińska

Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA/Instagram

podziel się:

Pozostałe wiadomości