Marina Łuczenko-Szczęsna nie pojechała do Kataru. "Martwię się o grę Wojtka"

Marina Łuczenko-Szczęsna
Marina Łuczenko-Szczęsna
Źródło: Kamil Piklikiewicz/East News
Marina Łuczenko-Szczęsna nie pojechała do Kataru. Gwiazda zmuszona jest kibicować swojemu ukochanemu z Polski. W najnowszym wywiadzie piosenkarka opowiedziała o swojej relacji z Wojtkiem Szczęsnym, a także zdradziła szczegóły na temat ich przedmeczowych rytuałów. Jak Marina radzi sobie z rozłąką z mężem?

Marina Łuczenko kibicuje z Polski

Marina Łuczenko to piosenkarka, żona polskiego bramkarza Wojciecha Szczęsnego i mama małego Liama. Wokalista jest najwierniejszą fanką swojego męża i stara się oglądać jego mecze z trybun, ale są momenty, kiedy nie jest to możliwe, zwłaszcza, gdy spotkania rozgrywane są poza granicami Włoch, gdzie obecnie gra piłkarz. W czasie rozłąki zawsze pozostają jednak w kontakcie. Ten rytuał uspokaja sportowca i motywuje go do walki na boisku.

Lewandowscy

Źródło: Dzień Dobry TVN
Emocje i kontrowersje wokół Złotej Piłki
Emocje i kontrowersje wokół Złotej Piłki
Kulisy wyjątkowej sesji Anny Lewandowskiej i Julii Wieniawy
Kulisy wyjątkowej sesji Anny Lewandowskiej i Julii Wieniawy
Anna Lewandowska inspiruje Polki do działania
Anna Lewandowska inspiruje Polki do działania
Ania Lewandowska wspiera akcję "Podaruj Misia"
Ania Lewandowska wspiera akcję "Podaruj Misia"

- Przed każdym meczem do mnie dzwoni i mówi: "kochanie, jadę już na mecz". Ja go ściskam, całuję, wysyłam mu pozdrowienia, powodzonka, takie nasze pierdółki, ale zawsze musi ze mną porozmawiać. Raz chyba było, że nie udało mu się do mnie dodzwonić, bo miałam jakąś pracę, ale i tak wygrał mecz. Bardzo się wspieramy – tłumaczyła w Plejadzie Marina.

Marina Łuczenko nie pojechała na Mundial

Marina Łuczenko śledzi niemal każdy mecz swojego ukochanego, ale niestety w powodu choroby synka nie pojechała do Kataru, gdzie odbywają się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Nie przegapiła jednak pierwszego starcia Polski na mundialu. Jak przyznała, była dosyć zdenerwowana przebiegiem rozgrywki, jednak do końca wierzyła w możliwości swojego męża.

- Liczyłam na troszkę inny wynik, jeżeli chodzi o pierwszy mecz. Mieliśmy go wygrać. Ale nie jest źle, piłka w grze. Bardzo mocno kibicuję i wspieram całą reprezentację, bo to jest gra zespołowa, to nie jest tylko tak, że martwię się o grę Wojtka, chociaż pierwszy mecz świetnie zagrał, trzeba przyznać, że nie dał powodów do wątpliwości, że nie jest na dobrym miejscu - stwierdziła.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Zofia Wierzcholska

Źródło: Plejada.pl

Źródło zdjęcia głównego: Kamil Piklikiewicz/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości