Mandaryna o życiu w rodzinie patchworkowej: "Siedziałyśmy z Anią przed domem Michała i liczyłyśmy dzieci"

MANDARYNA_DZIECINSTWORODZINAPATCHWORKOWA
Mandaryna od dziecka kochała taniec. Rodzice nigdy nie naciskali, by zajmowała się czymś innym. Taką samą dozę wolności gwiazda chciała dać swoim dzieciom. W szczerej rozmowie z Oskarem Netkowskim z serwisu dziendobry.tvn.pl nie tylko pierwszy raz opowiedziała o domu rodzinnym i dzieciństwie. Zdradziła także, jak sama wychowuje swoje pociechy, żyjąc w rodzinie patchworkowej. - Jest śmiesznie - zapewniała w wywiadzie wokalistka.

Mandaryna - dzieciństwo

W marcu tego roku artystka skończyła 43 lata. Z łezką w oku wspominała czasy, kiedy była dzieckiem. Jak przyznała, rodzice zawsze byli otwarci na jej pomysły i potrzeby. Dzięki temu mogła oddać się swojej największej pasji - tańcowi.

- Dorastałam w czasach, kiedy na ulicach były saturatory i dużo rzeczy było na kartki. Urodziłam się w 78 r. i to była szara polska rzeczywistość. Z przyjaciółkami okładałyśmy zeszyty tapetą. Tata mojej koleżanki pracował w drukarni i przynosił nam kolorowe papiery, którymi okładałyśmy okładki, żeby nie były szare. Ale wspominam moje dzieciństwo fantastycznie. Dużo czasu spędzaliśmy ze sobą - nie mieliśmy telefonów, a wszyscy się dogadywali - opowiadała gwiazda.

- Odkąd skończyłam 7 lat zaczęłam tańczyć. To był mój cały świat - wyjeżdżaliśmy z zespołem artystycznym w Łodzi. Byłam w Holandii czy w NRD - w miejscach, które wydawały mi się odległe. Fantastyczne było w tym moim dzieciństwie, że moi rodzice dali mi duży pakiet zaufania. Stali za mną i powiedzieli, żebym szła w to, co chcę robić. Dali mi wolną rękę w wyborze. Polska była szaro-zielona, a w sercach było kolorowo - wspominała Mandaryna.

Mandaryna - wychowywanie dzieci

Artystka jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci z małżeństwa z Michałem Wiśniewskim - 18-letniego Xaviera i 17-letniej Fabienne. W rozmowie z dziendobry.tvn.pl zdradziła, czy przekłada na pociechy metody wychowawcze swoich rodziców.

- Trochę siłą rzeczy to, jak wychowują nas rodzice, przekładamy przez siebie i swoją wrażliwość. I podobnie wychowujemy swoje dzieci. Ale nie zastanawiałam się, czego chciałabym uniknąć. Na pewno zawsze starałam się, żeby nie było ciśnienia "na sukces" - wyznała.

Marta i Michał Wiśniewscy byli jednym z najbardziej ekscentrycznych małżeństw w polskim show-biznesie. Choć ich rozstanie nie odbywało się w przyjaznej atmosferze, dziś tworzą zgrany zespół.

- Kiedy się rozwodziliśmy, dzieci były bardzo małe. Na późniejszym etapie jeśli pytały, to rozmawialiśmy o naszym rozstaniu. Jeśli nie pytały, to nie zahaczaliśmy o ten temat. Widzieli, jaka była relacja między nami. Wypracowaliśmy wspólny język i znaleźliśmy instrukcję obsługi siebie nawzajem. A dzieci jak gąbki - chłoną relację rodziców - zwierzyła się wokalistka.

Mandaryna - rodzina patchworkowa

Michał Wiśniewski jest ojcem piątki dzieci. W zgodzie ze swoimi poprzednimi partnerkami wychowuje trzy córki i syna. Niedawno do tego grona dołączył kolejny synek - Falco. Gwiazdor jest w stałym kontakcie z Mandaryną, z którą ma syna Xaviera i córkę Fabienne.

Artystka powiedziała, że zna się z byłymi i obecną żoną Michała. Co więcej, zdarzają się sytuacje, w których spotykają się i omawiają różne sprawy.

- Jest bardzo śmiesznie. Sami się z tego śmiejemy. Jak ostatnio dzieci jechały z Michałem i Polą na wakacje, to siedziałyśmy na schodach z Anią przed domem Michała i wszystkie dzieci ustawiałyśmy w szeregu i robiłyśmy zbiórkę. Jest nas bardzo dużo. Nie jeździmy wszyscy razem na wakacje. Natomiast dzieci jeżdżą i z Michałem, i ze mną. A jeśli chodzi o wigilię, to 23-ego jest u Michała, a 24-ego u mam. Jesteśmy patchworkową rodziną, dużo rzeczy robimy razem, ale żebyśmy aż tak żyli ze sobą, to też nie. Lubię mieć swoją przestrzeń. Lubię oddychać własnym powietrzem. Ale oczywiście przyjaźnimy się i dużo czasu spędzamy razem - zdradziła Marta Wiśniewska.

- Z Etiennette i Vivienne znamy się dobrze. Zresztą Vivi zaczęła tańczyć u nas. Nieźle sobie radzi i wgryza się w temat hip hopu. Gdzieś widzę, że odnajduje swoją drogę. To są fajne dzieciaki - dodała.

Zobacz też:

Reporter: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości