Egzamin dojrzałości rodziców. Małgorzata Ohme: "To nie jest nasza matura tylko naszych dzieci"

Małgorzata Ohme
Małgorzata Ohme o maturalnym stresie
Małgorzata Ohme o maturalnym stresie
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo po czterdziestce
Macierzyństwo po czterdziestce
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Małgorzata Ohme zapytana o przedmaturalny stres rodziców odpowiedziała zarówno jako psycholog i jako mama. Syn prowadzącej Dzień Dobry TVN przystępuje w tym roku do egzaminu dojrzałości. Czy jest recepta na nerwy przed maturą?

Małgorzata Ohme o maturze

Małgorzata Ohme jest jedną z gwiazd, których pociechy zmierzą się z ogniem maturalnych pytań. Znana z optymizmu dziennikarka nie traci jednak zimnej krwi.

- To nie jest nasza matura tylko naszych dzieci - zaznaczyła. - Czasami możemy nie do końca to opanować, ale powinniśmy zrobić wszystko, by nie przekładać tego stresu dodatkowo na nasze dzieci. A możemy nie mówić tego wprost, ale dajemy to odczuć, robiąc jakieś nadzwyczajne rzeczy. Nawet kwestia tego, że bierzemy urlop tego dnia - nie, nie bierzemy urlopu, idziemy normalnie do pracy, w tych godzinach zajmujemy się różnymi rzeczami i myślami jesteśmy z naszymi dziećmi, ale nie róbmy z tego czegoś nadzwyczajnego - doradziła.

Jak wspierać dziecko na maturze?

Wielu rodziców w obliczu matury dzieci ogłasza pełną mobilizację. Istnieje możliwość, że pociechy oczekują takiego wsparcia, jednak w wielu przypadkach może być to zachowanie nieco na wyrost. Jak zaznaczyła Małgorzata Ohme, najważniejsza jest komunikacja i wyjście naprzeciw oczekiwaniom dziecka.

- Uszanujmy, czy dzieci chcą, żebyśmy je odwieźli do szkoły, czy chcą, żebyśmy je odebrali, czy nie - wyliczała. - Być przyjaznym, ciepłym wspierającym, ale nie nadzwyczajnie. Nie robić nagle z domu świątyni, ale uważać na to, co mówimy przez telefon naszym przyjaciółkom, bo nasze dzieci wszystko słyszą. Popracowałabym nad tym, żeby się uspokoić i nie przenosić tego pobudzenia na nasze dzieci - podsumowała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości