Księżna Monako była o krok od śmierci. Schudła niemal o połowę

Książęce chrzciny w Monako przed katedrą zebrały się tłumy mieszkańców
Księżna Monako była o krok od śmierci. Co się wydarzyło?
Źródło: x-news/ENEX
Księżna Monako na blisko rok zniknęła z mediów. W tym czasie miała przebywać w Afryce wspierając swoją fundację. Z kraju wyjechała po skandalu małżeńskim, samotnie, bez swoich córek. Co się wydarzyło w Afryce? Dlaczego księżna omal nie umarła? 

Przyjaciele królewskiej rodziny martwią się, że prawdziwy stan zdrowia księżnej jest ukrywany bądź bagatelizowany. Nastroje te nasiliły się po ubiegłotygodniowym wywiadzie z jej mężem, księciem Albertem.  

Księżna Charlene z Monako przeszła ciężką operację

Księżniczka Monako przeszła skomplikowaną operację, po której schudła niemal połowę swojej masy ciała. Jak podają źródła portalu Page Six, miało to miejsce w Południowej Afryce. "Nie wiemy, dlaczego pałac bagatelizuje, że prawie umarła w RPA". Bliscy skarżą się również, że kobieta jest źle przedstawiana: To niesprawiedliwe, że jest przedstawiana jako osoba mająca jakiś problem psychiczny lub emocjonalny". 

Zobacz wideo: Kiedy zasypiać, by mieć zdrowe serce?

dr Michał Skalski, psychiatra
Kiedy zasypiać, by mieć zdrowe serce?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Charlene przeszła poważną operację, która odbywała się przez 4 godziny pod ogólnym znieczuleniem. Po niej miała mieć poważne problemy z jedzeniem, mogła jedynie przyjmować płyny. W tym czasie drastycznie schudła. Księżna najprawdopodobniej cierpiała na powikłania związane z poprzednimi zabiegami. W związku z infekcjami laryngologicznymi w ciągu ostatnich 6 miesięcy przeszła wiele operacji.

Ciężka choroba księżnej z Monako mogła skończyć się tragicznie

Książę Albert przyznał magazynowi "People", że jego żona została przyjęta do ośrodka leczniczego w ciągu kilku godzin od powrotu do Monako. Zapowiedziano, że zostanie w nim kilka tygodni, ze względu na zły stan zdrowia. 

Mogę powiedzieć, że cierpiała z powodu niewyobrażalnego zmęczenia. Nie spała dobrze od kilku dni i wcale dobrze nie jadła. Straciła dużo na wadze, przez co była podatna na inne potencjalne dolegliwości. Przeziębienie, grypę lub, nie daj Boże, COVID.
- mówił książę Monako dla magazynu "People".

Książę Albert dodał, że jego żona ze względu na stan zdrowia i przytłoczenia nie mogła spełniać obowiązków oficjalnych i spraw prywatnych. "Była wyraźnie wyczerpana fizycznie i emocjonalnie" - ujawnił monarcha.

Mężczyzna zaznaczył, że jego partnerka potrzebuje w tej chwili prywatności, a pomiędzy nimi nie doszło do małżeńskich niesnasek. Jak wyjaśnił, nawet będąc osobami publicznymi ze względu na piastowane stanowiska, podczas choroby zasługują na prywatność, jak każdy inny człowiek.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości