- Katarzyna Zielińska to polska aktorka uwielbiana za role w komediach.
- Poza graniem w filmach i na scenie uwielbia obcowanie w naturą.
- W intymnym wyznaniu wspomniała moment, kiedy nie wszystko w jej życiu było takie kolorowe.
Katarzyna Zielińska - królowa polskich komedii
Katarzyna Zielińska to aktorka, która od lat pojawia się na ekranach polskich kin i telewizorów. Uwielbiana za role w filmach takich jak "Dzień Świra" czy "Listy do M.", zdobyła sympatię widzów swoją naturalnością i poczuciem humoru.
- To nieprawdopodobne to, co ona robi, jak ona robi, że ona sobie sama tworzy teatr, produkuje spektakle, gra w tych spektaklach, staje na rękach i ćwiczy hula-hop i podnosi się, podciąga, no po prostu takie cyrkowe umiejętności też ma - wskazał satyryk Artur Andrus.
- Jest aktorką taką z krwi i kości, ma swoje marzenia, spełniła je i spełniła je dzięki naprawdę swojej rzetelnej pracy. To jest góralka po prostu - dodała Marta Bizoń, aktorka i przyjaciółka Katarzyny.
W rozmowie z Dzień Dobry TVN Zielińska zdradziła, że to właśnie role komediowe są jej ulubionymi. Wyznała, że dobrze zrobiona komedia to nie tylko talent aktorski, ale także ciężka praca i precyzja.
- Ja w rolach komediowych czuję się najlepiej i potrafię to grać. Potrafię to grać prawdziwie. Dla mnie dobrze zrobiona komedia to są dziesiątki prób. To nie jest komedia zrobiona w tydzień - wyznała aktorka.
Katarzyna Zielińska - jaka jest prywatnie?
Katarzyna Zielińska to nie tylko aktorka, ale też miłośniczka natury. W domowym zaciszu hoduje ponad dwieście roślin doniczkowych i motyli, które, jak mówiła, dają jej spokój i radość. Obserwowanie przyrody, dbanie o rośliny i motyle to dla niej odskocznia od codziennych obowiązków i stresów związanych z zawodem aktorki.
- Kasia jest bardzo wrażliwą osobą i komuś może z boku się wydawać, że nie ma aż na tyle tej wrażliwości. A ja wiem, że bardzo łatwo ją czymś zranić. Bardzo wszystko bierze do siebie. Jest po prostu ludzka. Taki normalny człowiek. Taka dziewczyna z sąsiedztwa - powiedziała Marta Bizoń.
- Zmierzyłam się z depresją, przez którą przechodziłam kilka lat. Tego nie widać było na zewnątrz. Nie chciało mi się chodzić do pracy. Nie wiedziałam, czy to jest na pewno to, co chcę robić w życiu. Powtarzano nam w szkole teatralnej, że aktorki po czterdziestce nie będą miały co grać. Nie będzie dla nich ról. Już nie młoda, ale jeszcze nie stara. Już nie córka, ale jeszcze nie babcia - wyznała Katarzyna Zielińska.
Zobacz także:
- Katarzyna Zielińska o trudach macierzyństwa
- Kasia Zielińska szczerze o depresji i żałobie
- Katarzyna Zielińska przyznała, od czego jest uzależniona
Autor: Agnieszka Mrozińska
Reporter: Aleksandra Rek
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN