Marihuana działa podstępnie, szczególnie w przypadku najmłodszych jej wyznawców. W nich ma grono wielbicieli, oddanych, lojalnych i zupełnie nie dostrzegających zagrożenia. Niszczy życie stopniowo, bez pośpiechu, jakby sama upajała się upadkiem, odurzonej nią jednostki. Brak motywacji, brak poczucia winy, brak poczucia czasu, brak czasu na życie. Jest tylko MJ, to ona dyktuje warunki i pociąga za sznurki.