Katarzyna Pakosińska i Irakli Basilashvili - historia związku
Można by rzec, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Katarzyna Pakosińska poznała swojego przyszłego męża, gdy była w Gruzji, a dokładnie w Tbilisi, gdzie kręciła film dokumentalny "Tańcząca z Gruzją". Irakli Basilashvili był kierowcą busa, którym podróżowała aktorka. W pewnym momencie zauważyli się w lusterku. Później Gruzin zaczął powoli zdobywać serce pięknej, roześmianej Polki, a nawet uratował jej życie!
- Odbiło mi na stare lata i postanowiłam wspiąć się na pięciotysięcznik w Gruzji. Szczyt mało przystępny, ale mówię - spróbuję. Ciut przed wyprawą się przeziębiłam i podano mi złe leki. Zamiast mnie wyleczyć, było jeszcze gorzej. Sparaliżowało mnie - wspominała kilka miesięcy temu Katarzyna Pakosińska w Dzień Dobry TVN.
Wtedy na ratunek rzucił się Irakli. - Zauważyłem, że coś jest nie tak i kilka razy zawołałem "Kasiu". Nie odpowiadała - wspomina.
Udzielił jej pierwszej pomocy i aktorce udało się wyjść cało z opresji. Te zdarzenia niezwykle zbliżyły ich do siebie. Tak bardzo się w sobie zakochali, że postanowili się pobrać.
4. rocznica ślubu Katarzyny Pakosińskiej
Katarzyna Pakosińska i jej mąż, to prawdziwa "power couple" - nic więc dziwnego, że zwyciężyli program o tym samym tytule. Widzowie TVN przez kilka tygodni mogli obserwować, jak wielkie łączy ich uczucie i jak bardzo mogą na sobie polegać. Miłosna, małżeńska sielanka trwa już dokładnie od czerech lat. Z okazji kolejnej rocznicy ślubu Kasia opublikowała na swoim profilu na Instagramie piękne zdjęcie z Iraklim.
- TAK! 19 sierpnia 2017 roku. Ika, zabrałeś mnie w najbardziej ekscytującą podróż mojego życia. Niech trwa dla nas do końca świata. P. S. Kocham Cię i szaleję za tobą panie Basilashvili - napisała Pakosińska.
Fani w komentarzach życzą małżonkom wszystkiego, co najlepsze: - "Niech tej miłości i szaleństwu nie będzie końca!", "Tworzą Państwo wspaniałą parę,", "Samych słonecznych dni", "Miłości, radości, szczęścia", "Miłości aż po kres", "Nic tak nie cieszy, jak widok prawdziwie szczęśliwych ludzi! Pięknie" - czytamy.
Zobacz także:
- Sylwia Bomba wozi przyjaciółkę w wózku sklepowym. Fani: "Dwie pozytywne wariatki"
- Julia Rosnowska wychowuje dziecko bez określania jego płci? "Chcę, aby samo mogło kształtować narrację o sobie"
- Katarzyna Warnke o samoakceptacji: "Wielu z nas ma za sobą historię brzydkiego kaczątka"
Zobacz wideo: Uczestnicy przed finałem "Power Couple". Co najbardziej podobało im się w programie?
Autor: Justyna Piąsta