Rozmowę z piosenkarką przeprowadziła Karolina Kalatzi z redakcji Dzień Dobry TVN. Czego dowiedziała się o wrażeniach gwiazdy z nadmorskiej imprezy oraz jej odczuciach związanych ze scenicznymi występami?
Kasia Kowalska o tremie i braku pewności siebie
Tuż po opuszczeniu sopockiej sceny Kasia Kowalska została zapytana przez naszą reporterkę o towarzyszące jej emocje. - Byłam tak zdenerwowana, że oczywiście parę kiksów walnęłam, jak to ja. [...] Cała jestem rozdygotana, widzę tych ludzi, chciałabym od razu, żeby było fajnie. Ale jakoś tam się wybroniliśmy. Widzę, że publiczność jest dzisiaj taka bardzo chętna do zabawy - mówiła wokalistka.
Czy nadal odczuwa tremę? - To nie jest kwestia doświadczenia muzycznego, tylko psychiki. [..] Tego, co myślisz o sobie. Ja bardzo przez całe życie walczę z tym swoim strachem i na każdym koncercie dedykuję jedną piosenkę wszystkim dziewczynom, kobietom. Mówię: słuchajcie, ja wiem, czym jest strach, wiem, ile trzeba włożyć energii, siły i determinacji, żeby spełniać swoje marzenia. Tego wam życzę, trzymam za was kciuki, wierzcie w siebie. Ja to trochę mówię do siebie przede wszystkim. Bo ja też każdego dnia walczę o te same rzeczy - podkreśliła Kasia Kowalska.
Jak Kasia Kowalska wspomina pierwszy występ na sopockim festiwalu?
Wokalistka podczas rozmowy podzieliła się wspomnieniami z jej pierwszego występu na sopockim festiwalu. - 29 lat temu przyjechałam tutaj po prostu z plecakiem, tak jak w tym roku, tylko nieco innym. Z sukienką, bez butów. Z piosenką "A to co mam" premierową. Wygrałam Bursztynowego Słowika oraz Nagrodę Publiczności i od wtedy się zaczęła wielka fala popularności, rozpoznawalności - opowiadała.
- To był taki duży krok, można powiedzieć milowy, w mojej karierze. [..] Fajnie jest wrócić po tylu latach - dodała gwiazda.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Sylwia Grzeszczak po występie na Top of the Top Sopot Festival. "To jest coś wyjątkowego dla mnie"
- Tego przeboju nikt się nie spodziewał. Krzysztof Zalewski zaskoczył na Top of the Top Sopot Festival
- Dorota Wellman niespodziewanie zeszła ze sceny w Sopocie. "To jest impreza składkowa"
Autor: Regina Łukasiewicz
Reporter: Karolina Kaltzi
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia