Gwiazdor stacji TVN prowadził sopocki festiwal wielokrotnie. Co sądzi o imprezie oraz występujących na niej muzykach, dowiedzieliśmy się od niego podczas rozmowy za kulisami. Oto, co powiedział dziennikarce Dzień Dobry TVN.
Co zaskoczyło Marcina Prokopa na Top of The Top Sopot Festival 2024?
Marcin Prokop obecnie przebywa na Wybrzeżu, gdzie od kilku dni trwa Top of The Top Sopot Festiwal 2024. To właśnie tam został zapytany przez Karolinę Kalatzi o to, czy mimo upływu lat impreza ta jest jeszcze w stanie go czymś zaskoczyć. - Ty mnie zawsze zaskakujesz, bo czaisz się w najmniej spodziewanych miejscach - zażartował na początku rozmowy.
- A poza tym, co mnie jeszcze zaskakuje? Zawsze wygląda to troszkę inaczej, zawsze ten festiwal stara się wnosić jakąś inną energię, inną estetykę. W tym roku na przykład wyjątkowo podoba mi się scena, scenografia, światła, artyści też oczywiście, natomiast wizualna warstwa mnie tak jakoś ujęła - dodał po chwili.
Źródłem tego zachwytu może być, jego zdaniem, niedawna wizyta w USA, gdzie kręcił kolejny sezon programu "Niezwykłe Stany Prokopa". - Przed chwilą wróciłem ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, gdzie dużo czasu spędziłem na pustyni, gdzie nie było niczego. Więc wszystko mnie cieszy, nawet deszcz mnie cieszy, nawet kwiatki mnie cieszą, bo wreszcie coś oprócz piasku - podsumował.
Jakich artystów słuchał Marcin Prokop?
Prowadzący Top of The Top Sopot Festival 2024 został zapytany o muzyków występujących na festiwalowej scenie. Karolina Kalatzi chciała się dowiedzieć, czy któryś z nich był artystą, którego Marcin Prokop słuchał, gdy był mały. - Myślę, że takim inicjacyjnym doświadczeniem dla mnie młodego było na pewno spotkanie z przebojami zespołu Wanda i Banda. Kiedy usłyszałem piosenkę o DJ-u, którzy szczerzy kły znad konsolety, to, prawdopodobnie ze stresu wywołanego tym obrazem, zasikałem swoje rajstopy, mając wtedy lat 11 - powiedział.
- Natomiast był to jeden z tych przebojów, w ogóle byli to jedni z tych artystów, którzy bardzo wcześnie rozbrzmiewali w moim domu, w samochodzie mojego ojca. Mnóstwo innych kapel z tego okresu w jakimś sensie ukształtowało moją wrażliwość. A potem wszystko to oczywiście zmienił black metal - dodał.
Reporterka chciała też wiedzieć, który utwór zespołu Lady Pank, występującego na sopockim festiwalu we wtorek wieczorem, jest Marcinowi Prokopowi najbliższy. - To trudne pytanie, bo właściwie z Lady Pank jest jak z poetami w Krakowie, wystarczy kopnąć dowolny śmietnik i wyskakuje jeden z nich. Tak samo jest z Lady Pank, wystarczy potrząsnąć dowolną płytą i wysypują się z niej przeboje. Ale myślę, że "Zostawcie Titanica" jest takim numerem, który tekstowo też mi dobrze siada, bo jest wieloznaczny - odpowiedział prowadzący Top of The Top Sopot Festival 2024.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Top of the Top Sopot Festival. Bursztynowy Słowik trafił do Oskara Cymsa
- Top of The Top Sopot Festival 2024. Te gwiazdy pojawią się na scenie w środę
- Stylizacje gwiazd na Top of The Top Sopot Festival 2024. Kto zaprezentował się najlepiej?
Autor: Regina Łukasiewicz
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia