Kasia Gąsienica o życiu ze swoim mężem
Choć często mają odmienne zdanie, to na ekranach od razu da się wyczuć, że między nimi jest ogromna miłość. Pracują razem, żyją, wychowują dzieci, mają za sobą wspólną wyprawę w programie "Azja Express". Jędrek i Kasia Gąsienicowie to para, która jednocześnie bawi i wzrusza, bo poza niesamowitym poczuciem humoru i dystansu łączy ich przede wszystkim silna więź.
Czy mają swój sposób na związek idealny? Kasia wyznała, że jest człowiekiem, który nie wyobraża sobie życia bez kalendarza - zapisuje w nim wszystko. Nienawidzi niespodzianek i nie cierpi, kiedy coś idzie nie po jej myśli. Jeśli dzieje się coś, czego nie ma w kalendarzu, to znaczy, że coś jest nie tak.
- W życiu jestem perfekcjonistką, u mnie wszystko musi być na tip top, wszystko musi być zaplanowane. Mam kalendarz i od deski do deski mam całe życie zaplanowane (...) Codziennie otwieram kalendarz i wiem, co mam robić - mówiła w rozmowie z Karoliną Kalatzi.
Ale jak to jest, kiedy w życiu spotykają się dwie zupełnie inne osoby? Jedna poukładana i druga, która uwielbia spontaniczne wypady i decyzje?
- Mój mąż jest totalnym moim przeciwieństwem. Mój mąż to jest stan umysłu, on nie wbija się w mój kalendarz, nie interesuje go mój kalendarz i robi, co chce. Myślę, że my się w tym uzupełniamy. Ja mam swoje zajęcia, swoją robotę, a on gdzieś tam krąży, lawiruje - dodała. Jak przyznała, w domu zdarzają się kłótnie, ale są bardzo krótkie, bo para nie potrafi ze sobą za długo nie rozmawiać. I nawet te kłótnie są wpisane w kalendarz Kasi.
Kasia i Jędrek Gąsienicowie
Ona – niecierpliwa i głośna domatorka, on – spokojny podróżnik. To, co ich łączy, to miłość do Podhala, gdzie wspólnie mieszkają, a dokładniej w Zakopanem.
Kasia to dziewczyna z niezwykłym temperamentem pochodząca z Rzeszowa, Jędrek natomiast to charakterny góral z jednego z najstarszych rodów pod Giewontem - Gąsieniców. Ona na co dzień zajmuje się rękodziełem i tworzy piękne rzeczy w stylistyce folklorystycznej, on jest instruktorem jazdy na snowboardzie. Oboje prężnie działają w social mediach i wychowują dwójkę dzieci. Tworzą prawdziwie wybuchową mieszankę, którą widzowie TTV i TVN pokochali. Zgodzicie się z nami, że ich nie da się nie lubić?
Zobacz też:
- Katarzyna Zielińska o trudach macierzyństwa. "Byłam zbyt surowa"
- Zatańcz razem z nami i nagraj filmik. Rusza akcja #DDdance. "Czekamy na Państwa wykonanie"
- Doda odwiedzi Dzień Dobry TVN. Poruszy kilka ważnych kwestii
Autor: Karolina Kalatzi
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło zdjęcia głównego: Dzien Dobry TVN