Janusz Chabior apeluje o pomoc. Aktor szuka domu dla osieroconych psów

Janusz Chabior i Batman
Janusz Chabior i Batman
Źródło: Kamil Piklikiewicz/East News
Janusz Chabior opublikował w sieci zdjęcie z ukochaną i psiakami, a następnie zwrócił się do swoich fanów. Aktor, przebywając w schronisku, zaprzyjaźnił się z dwoma czworonogami. Na Instagramie przedstawił ich historię i apelował o pomoc.

Janusz Chabior szuka domu dla osieroconych psów

Janusz Chabior to aktor z dużym dorobkiem artystycznym. W życiu prywatnym tworzy wspaniałą rodzinę z ukochaną – Agatą Wątróbską oraz psem – Batmanem. Historie czworonoga artysta wielokrotnie opowiadał już w mediach. Pupil, który planowo został "wypożyczony" ze schroniska na trzy dni zdjęciowe do filmu "Kilka prostych słów", urzekł swojego nowego właściciela i został z nim na stałe. Od kilku lat psiak prowadzi spokoje życie u boku Janusza i Agaty.

Para nie jest jednak obojętna wobec innych zwierząt. Niedawno małżeństwo wybrało się do schroniska w Gliwicach, a w sieci poruszyli temat adopcji. Janusz przedstawił dwa osierocone psy o imionach: Tina i Helenka. Jak przyznał, są one chodzącą dobrocią.

Szukamy domu dla Tina (pierwsze zdjęcie) i Helenki (druga fota). Zostały osierocone przez swoje właścicielki i trafiły do #schroniskodlazwierzątgliwice. Pieski są chodzącą dobrocią. Helenka to wrażliwa poetka, a z Tino można, jak to się mówi,"konie kraść". Spędziliśmy z nimi trochę czasu. Warto je przytulić
- napisał Janusz.

Fani zachwyceni zachowaniem Janusza Chabiora

Pod postem Janusza Chabiora pojawiło się wiele komentarzy. Fani zachwyceni byli postawą i zaangażowaniem aktora. Ciekawscy dopytywali także o Batmana. Gdzie jest? Mężczyzna żartobliwie odpowiedział internaucie – "Gotuje obiad".

- "Pięknie pomagacie, życzę dobrego domku dla psiaków!", "Dziękuje za państwa zaangażowanie", "Helenka, oczka biedne smutne", "Jesteście cudowni, uwielbiam Was"- pisali fani.

Zobacz wideo:

Jak zaprzyjaźnić ze sobą zwierzaki?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: Kamil Piklikiewicz/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości