Jakub Tolak i Zosia Samsel odwiedzili Polskę. Pokazali wnętrze kampera: "Kuba dba o to, żeby zawsze było posprzątane"

„Lisy w Edenie”, czyli Jakub Tolak i Zosia Samsel prosto z Macedonii
Jakub Tolak i Zosia Samsel po 7-miesięcznym pobycie na Bałkanach odwiedzili Polskę. Opowiedzieli, jak radzą sobie, mieszkając na tak małej powierzchni i za co dostali mandat w czasie pobytu w Serbii. Ostrzegają innych podróżujących przed popełnieniem błędu.

Marcin Sawicki z Jakubem Tolakiem i Zofią Samsel spotkał się pod warszawskim Pałacem Kultury. Para od 19 miesięcy mieszka na 7 m kw. w mobilnym domu, który sami przystosowali do swoich potrzeb i wyposażyli. Serbia, Czarnogóra, Albania i Macedonia – to tu przez siedem miesięcy pandemii mieszkali autorzy bloga Foxes in Eden #Vanlife. Do Polski wrócili na miesiąc, żeby zająć się swoim mieszkaniem, z którego właśnie wyprowadzili się lokatorzy.

Jakub Tolak o ekologii

Jakub Tolak podkreśla, jakie zmiany w podejściu do życia, ale i w myśleniu o ekologii zmieniło podróżowanie kamperem. – Na pewno zużywamy zdecydowanie mniej wody, bo w kamperze trzeba ją ciągle oszczędzać. Mamy zbiornik 90 l w aucie i to wystarcza nam na 4-5 dni, na zmywanie i mycie się. Więc jak teraz przyjechaliśmy na miesiąc do mieszkania, widzimy, że ten nawyk wszedł nam w krew i już nie potrzebujemy jej aż tyle, co kiedyś – wyjaśnia Tolak w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Marcin Sawicki miał okazję również sprawdzić, jak wygląda słynny kamper w środku. – Musimy mieć zawsze posprzątane, taki nawyk kamperowca – wyjaśniła Zosia Samsel. – Ja też jestem nerwusem, więc gdy w kamperze nie ma porządku, moja głowa też jest zaśmiecona i dlatego Kuba dba o to również, żeby zawsze było posprzątane – dodaje.

Podróżnicy zapytani o to, jak będzie wyglądać ich przyszłe mieszkanie, jeśli zdecydują się już gdzieś osiąść, zadeklarowali, że kochają minimalizm, więc na pewno nie będą przesadnie otaczać się przedmiotami.

Jakub Tolak dostał mandat w Serbii

Marcin Sawicki zapytał Zosię Samsel, ile właściwie sukienek ma do dyspozycji, skoro nie ma ich gdzie trzymać. Okazało się, że jest ich sporo i wszystkie mieszczą się w kamperowej szafie. Tolak podkreślił, że on też ma dość dużo ubrań, ale co najważniejsze, wszystkie były kupione w second-handach.

Opowiedzieli także, za co dostali mandat w Serbii w wysokości 120 euro i na co warto w tym kraju uważać. Okazuje się bowiem, że trzeba mieć tam meldunek, choćby w hotelu. Nie można mieszkać w kamperze bez żadnej rejestracji- jest to nielegalne i to właśnie z tego powodu mieli sprawę w sądzie.

Zobaczcie całą rozmowę z Jakubem Tolakiem i Zosią Samson na player.tvn

Zobacz także:

Słynna para z kampera wróciła do Polski: "Zatrzymaliśmy się na chwilę, to jest nasz kolejny przystanek"

Wakacje 2020: wzrósł popyt na kampery. Ekspert: "W czasie pandemii mogą dawać poczucie większego bezpieczeństwa"

Czy życie w kamperze daje szczęście? Aktor, Jakub Tolak i jego partnerka, Zosia sprawdzili to na własnej skórze

Zobacz również: "Lisy w Edenie", czyli Jakub Tolak i Zosia Samsel prosto z Macedonii

Autor: Ewa Podleśna-Ślusarczyk

Reporter: Marcin Sawicki

podziel się:
Prowadzący:

Pozostałe wiadomości