Jak Jacek Kawalec wspomina czasy "Randki w ciemno"? "Kamera była urządzeniem, które powodowało paraliż"

Jacek Kawalec
Jacek Kawalec i Dzień Dobry Miłość
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jacek Kawalec to postać, której nikomu w Polsce przedstawiać nie trzeba. Mimo że jego droga zawodowa była pełna zakrętów, wciąż zachwyca wszechstronnością. Skąd wziął się pomysł na aktorstwo, jak wspomina swoje kultowe prowadzenie "Randki w ciemno" i co teraz szykuje dla swoich fanów? O tym opowiedział w Dzień Dobry TVN

Chłopak z Warszawy i wielkie marzenia

Kto by pomyślał, że przyszły aktor i wokalista spędzał młodzieńcze lata w… harcerskim chórze? - Śpiewaliśmy w Teatrze Wielkim w Warszawie, a ja już wtedy wiedziałem, że sceny to moje miejsce na ziemi – wspomina Kawalec. Jeszcze w liceum wystąpił w operze Borys Godunow oraz w spektaklu Noc listopadowa u boku wielkich nazwisk, takich jak Holoubek i Fronczewski. - To był moment, w którym pomyślałem: Tak, chcę to robić w życiu. A po maturze – bach! – zdany egzamin do łódzkiej filmówki za pierwszym razem! – mówi z uśmiechem.

Pierwszy krok na ekranie? Serial "Żuraw i czapla" w 1985 roku. "Epizod, ale to był dla mnie start w zupełnie nowym świecie" – wspomina Jacek. Potem były role w filmach, serialach i teatrze. Aż tu nagle los zafundował mu wielki zwrot akcji.

Randka, która zmieniła życie

"Randka w ciemno" – czy jest ktoś, kto nie pamięta tego programu? Jacek Kawalec trafił na casting (choć wtedy mówiło się raczej "przesłuchanie") i… oczarował brytyjskich producentów kilkoma żartami po angielsku. - Byłem jedynym kandydatem, który mówił po angielsku – myślę, że to mnie uratowało – stwierdził.

Popularność programu przerosła najśmielsze oczekiwania. - W tamtych czasach mieliśmy tylko dwa kanały telewizyjne, więc nie było trudno zdobyć 80% oglądalności. Ale że aż tak to wybuchnie? Nie spodziewałem się – opowiedział Kawalec. Co było najtrudniejsze? Złapanie kontaktu z uczestnikami. - Kiedy 30 lat temu zacząłem prowadzić ten program kamera była urządzeniem, które powodowało paraliż w każdym człowieku - wyznał.

Kulisy produkcji? - Często ludzie pytają, czy uczestnicy faktycznie nie widzieli się przed programem. I to prawda. Ale czasem mieli swoich agentów na widowni, którzy pokazywali, kogo wybrać – zdradza. Bywały też wpadki – jak historia uczestnika, któremu prowadzący doradził zmienić fryzurę. - Gość pisał potem, że dzięki temu zmienił całe swoje życie. Może powinienem otworzyć salon fryzjerski – stwierdził Jacek. Żeby sprawdzić, czy jeszcze pamięta jak prowadzi się tak kultowe show w studiu Dzień Dobry TVN (a raczej, na potrzeby tej realizacji, Dzień Dobry Miłość) zaaranżowaliśmy znajomą scenografię. Kogo na współprowadzącą program wybrał Krzysztof z Warszawy? Koniecznie zobacz materiał.

Budka Suflera i "Frak szczęścia"

Czy Kawalec marzył o karierze wokalisty? "Śpiewam, odkąd pamiętam. Byłem w chórach, rockowych zespołach, nagrałem płytę z sonetami Szekspira" – mówi. Do Budki Suflera trafił w 2022 roku po nagraniu kilku utworów dla pewnego projektu muzycznego. "Pokazali moje nagrania członkom Budki i uznali, że jestem im potrzebny. I tak zaczęła się nasza wspólna przygoda" – wspominał.

Ale na tym nie koniec. Już 24 stycznia Jacek Kawalec zaprezentuje swój nowy singiel "Frak szczęścia". - To utwór o tym, że każdy z nas musi w pewnym momencie założyć swój 'frak szczęścia' i nosić go z dumą – opowiedział, dodając, że tekst napisał sam.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości