- Ewa Chodakowska reklamowała pakiet badań, który miał pomóc w rozpoznaniu endometriozy.
- Środowisko medyczne zabrało głos w sprawie i wyraziło sprzeciw.
- Znana trenerka fitness wydała oświadczenie.
Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.
Ewa Chodakowska o endometriozie
Od kilku dni było głośno w mediach o nowej współpracy Ewy Chodakowskiej. Znana trenerka firmowała swoim nazwiskiem reklamowała pakiet badań, który miał pomóc w diagnostyce endometriozy.
Środowisko medyczne, w tym lekarze oraz organizacje, które zajmują się wsparciem kobiet chorujących na endometriozę, zabrali głos w sprawie i wyrazili sprzeciw. Pojawiły się opinie, że proponowane testy nie są odpowiednie, by postawić pacjentce konkretną diagnozę. Na Instagramie mówił o tym m.in. specjalista leczenia niepłodności i ginekolog Krzysztof Janowiec.
- Nie dajce się naciągnąć. Ten pakiet ma niewiele wspólnego z diagnostyką endometriozy. (...) Badaniem referencyjnym w diagnostyce jest USG endometriozy w odpowiednim protokole - wypowiedział się ekspert.
Reklamowany pakiet zniknął już z oferty firmy, z którą współpracuje Ewa Chodakowska. Gwiazda fitnessu postanowiła odnieść się do zarzutów.
Ewa Chodakowska przeprasza kobiety
Ewa Chodakowska opublikowała oświadczenie, w którym zwróciła się do swoich obserwatorek.
- Przepraszam. Przepraszam każdą kobietę, która poczuła się oszukana. Przepraszam za nieścisłość, która mogła wzmocnić poczucie niezrozumienia, samotności i frustracji. Dotknęłam wrażliwego miejsca – rany zbiorowej, jaką jest endometrioza. To choroba, która wciąż jest bagatelizowana. To temat, o którym mówi się za mało, za cicho, za późno. Choroba, która przez lata była zbywana słowami: "taka pani uroda", "ma boleć", "nic pani nie jest". Choroba, która zabiera godność, energię, czas, relacje, pracę, płodność… a często zostaje niezauważona. Reakcje, które się pojawiły, nawet te bardzo ostre, traktuję z pełną powagą - podkreśliła Chodakowska.
Ewa przyznała, że nie zamierza się bronić ani szukać wymówek. Przyjmuje krytykę i zamierza wyciągnąć z niej wnioski.
- Właśnie w takich trudnych momentach rodzi się prawdziwa zmiana. Nie chcę zamykać tego tematu. Chcę go otworzyć szeroko. Dla Was. W najbliższych dniach wrócę do Was z planem konkretnych działań. To dopiero początek większej rozmowy. Dziś chcę Ci powiedzieć jedno - jeśli poczułaś się zawiedziona, zraniona, oszukana - przepraszam Cię. Z pełną odpowiedzialnością. Bez zrzucania winy. Bez udawania, że nic się nie stało. Wiem, że zawiodłam niektóre z Was. I to boli. Nieopisanie boli. Moją misją od zawsze było wspieranie kobiet, a nie dokładanie im ciężaru - podsumowała trenerka.
Zobacz także:
- Endometrioza. Jak można z nią skutecznie walczyć?
- "Taka pani uroda". Endometrioza, czyli choroba 3 milionów Polek. Co powinieneś o niej wiedzieć?
- Piotr Adamczyk wspiera żonę w przewlekłej chorobie. "U każdej kobiety się inaczej objawia"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Molecki/East News