Na tę chorobę cierpi ponad milion Polek. Od teraz NFZ będzie płacił za jej leczenie

Na tę chorobę cierpi ponad milion Polek. Teraz NFZ będzie płacił za jej leczenie
Na tę chorobę cierpi ponad milion Polek. Teraz NFZ będzie płacił za jej leczenie
Źródło: Tetra Images/GettyImages
Wchodzą w życie nowe przepisy w sprawie finansowania leczenia endometriozy. Zgodnie z podpisaną przez minister zdrowia zmianą rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego opieka nad pacjentkami będzie realizowana na dwóch poziomach. Kto i jak może skorzystać z leczenia endometriozy na NFZ?

Od 1 lipca istnieje możliwość leczenia endometriozy na NFZ.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

DD_20241121_Endometrioza_REP
Rewolucja w diagnostyce endometriozy?
Źródło: Dzień Dobry TVN

NFZ zapowiedział opiekę nad pacjentkami z endometriozą

Z okazji obchodzenego w marcu Światowego Dnia Endometriowy, Ministerstwo Finansów poinformowało za pośrednictwem platformy X, że dobiegają końca prace nad standardem kompleksowej opieki nad pacjentkami z endometriozą.

"Już w kwietniu projekt rozporządzenia trafi do konsultacji społecznych, a od lipca tego roku nowe świadczenie będzie finansowane przez NFZ" - podano wtedy we wpisie.

Co to oznacza w praktyce? W rozmowie z TVN24 szefowa MZ Izabela Leszczyna zapowiedziała, że powstanie m.in. centrum leczenia endometriozy.

- Nie będą mogli tej zaawansowanej endometriozy leczyć wszyscy w każdym szpitalu. To muszą być naprawdę specjaliści, profesjonaliści - wyjaśniła ministra w TVN24. Dodała, że będą szkolenia dla lekarzy specjalistów.

- Do wszystkich rektorów uczelni medycznych wystosuję pismo, w którym poproszę ich o to, żeby uwzględnili podczas zajęć właśnie z zakresu ginekologii, czym jest endometrioza, jak się ją diagnozuje, jak się leczy - zapowiedziała Leszczyna.

Leczenie endometriozy na NFZ

Zgodnie z podpisaną 30 maja przez minister zdrowia zmianą rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego opieka nad pacjentkami z endometriozą będzie realizowana na dwóch poziomach.

Pierwszy realizowany ma być w poradniach ginekologiczno-położniczych, gdzie rozpoczęte może być leczenie farmakologiczne. W przypadku endometriozy głębokiej pacjentka zostanie skierowana na wyższy poziom leczenia chirurgicznego. Leczone będą także, zależnie od wskazań medycznych, pacjentki mające endometriozę poza układem rozrodczym.

Podmioty lecznicze, które zechcą leczyć pacjentki z endometriozą w ramach kompleksowej opieki specjalistycznej finansowanej przez NFZ, będą musiały do 10 listopada każdego roku przedstawić oddziałowi wojewódzkiemu NFZ dokumenty potwierdzające spełnienie określonych w rozporządzeniu warunków. NFZ będzie miał czas do 10 grudnia na potwierdzenie, czy dany podmiot leczniczy te warunki spełnia.

Wyniki leczenia mają być monitorowane. Pacjentkom, zależnie od potrzeb, zapewnione mają zostać fizjoterapia, wsparcie psychologiczne i konsultacje dietetyczne.

Co to jest endometrioza?

Endometrioza występuje wtedy, gdy endometrium (błona śluzowa naturalnie wyściełająca jamę macicy) rozrasta się poza jamę macicy, w jamie otrzewnej, jajnikach, jajowodach. Towarzyszy jej ból w podbrzuszu, zwłaszcza podczas menstruacji, oraz zaburzenia płodności.

Komórki błony śluzowej trzonu macicy u kobiety chorującej na endometriozę mogą tworzyć tzw. ogniska endometrialne zlokalizowane w jajnikach, jelitach, układzie moczowym lub w otrzewnej. Reagują na zmiany hormonalne podobnie jak zdrowo ułożone komórki. Organizm kobiety jest wtedy w ciągłym stanie zapalnym. Może wtedy dochodzić do wewnętrznych krwawień, rozwoju bolesnych guzków oraz tworzenia się blizn, zrostów i zniekształceń.

Na chorobę tę cierpi nawet co trzecia kobieta na świecie, a w samej Polsce endometriozę zdiagnozowano u ponad miliona Polek. Z powodu jej złożoności, mimo znacznego postępu w poziomie wiedzy i badań, diagnostyka nadal jest długotrwała.

- To jest choroba o wielu obliczach. Prezentowane objawy są różne. Bywa tak, że chora ma dolegliwości bólowe, które w gabinetach lekarskich są normalizowane. Mówi się, że miesiączka ma boleć, mamy i babcie też bolała. To nie jest normalne. Kiedy miesiączka wyłącza nas z życia, należy się zaniepokoić - wyjaśniła w Dzień Dobry TVN Joanna Jacko, ginekolog-położnik.

Więcej informacji na stronie TVN24.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości