Dorota Segda kilka godzin po śmierci męża zagrała spektakl. "Pogrążanie się w żałobie nie jest dobre"

Dorota Segda
Dorota Segda wspomina dzień śmierci męża
Źródło: MWmedia.pl
Dorota Segda i Stanisław Radwan przez 22 lata tworzyli zgrane małżeństwo. W 2023 roku wspólne życie pary przerwała śmierć kompozytora. Aktorka musiała wówczas stanąć przed trudnym wyborem. - Tylko jedno zadałam sobie pytanie: "Co ja mam teraz zrobić?" - wspomina. W rozmowie z Piotrem Jaconiem w programie "Bez polityki" na TVN24 GO artystka opowiedziała o pierwszych chwilach żałoby.

Dalsza część tekstu poniżej.

Aktorka i przewodnik – Dorota Segda
Źródło: Dzień Dobry TVN

Dorota Segda wspomina dzień śmierci męża

Stanisław Radwan zmarł 14 października 2023 roku, po 22 latach małżeństwa z młodszą prawie o trzy dekady Dorotą Segdą. Aktorka półtora roku po śmierci ukochanego udzieliła wywiadu Piotrowi Jaconiowi i opowiedziała o pierwszych chwilach żałoby oraz podjętej wtedy decyzji.

- W dniu śmierci swojego męża zagrałam przedstawienie - wyznała gwiazda teatru. - Tylko jedno zadałam sobie pytanie: "Co ja mam teraz zrobić?", w obecności zresztą jego sióstr, jego córki, czyli ludzi najbliższych i nikt nie miał wątpliwości, że mam pójść i grać - zaznacza gościni programu "Bez polityki" w TVN24 GO.

Dorota Segda była pewna, że mąż nie chciałby, aby rezygnowała z obowiązków zawodowych. - I to nie w imię heroizmu, tylko w imię tego, że trzeba żyć. Pogrążanie się w żałobie, odłączanie się od życia nie jest chyba dla nas dobre i w ogóle dla nikogo nie jest dobre - stwierdziła artystka.

Tego dnia dokonałam jakiegoś osobistego bohaterstwa, ale nie zadając sobie gwałtu, tylko wybierając życie. Na pewno przeżyłam wtedy jakiś moment katharsis
- dodała Dorota Segda.

Osobiste przeżycia miały wpływ na to, jak aktorka wcieliła się w odgrywaną przez siebie postać. - Zagrałam przedstawienie, które uwielbiam, ale które jest bardzo trudne. Strasznie śmieszne w oparciu o okropnie smutne. Jest przedstawieniem o strasznej śmierci córki. Nigdy tak nie zrozumiałam tego przedstawienia jak wtedy. Właściwie od tego dnia gram je inaczej, głębiej na pewno - zaznaczyła.

Dorota Segda i Stanisław Radwan - początki miłości

Dorota Segda i Stanisław Radwan poznali się, gdy młodziutka wówczas aktorka była jeszcze na studiach. Zachwycony jej talentem kompozytor zatrudnił ją w Starym Teatrze w Krakowie, którego był wtedy dyrektorem naczelnym. Mistrza i uczennicę dzieliła 27-letnia różnica wieku.

Uczucie nie narodziło się od razu. Minęło kilka lat, zanim para podjęła decyzję o zakończeniu swoich ówczesnych małżeństw, by zaryzykować i stworzyć nową relację romantyczną.

- Trzeciego dnia pobytu [w Japonii - przyp. red.] obchodziliśmy koniec dyrektorowania Stanisława Radwana. Wtedy się w nim zakochałam. Czułam, że spotkałam miłość swojego życia i że jeśli natychmiast nie przerwę tamtego związku, to się uduszę - wyznała na łamach "Życia na gorąco" Dorota Segda.

Aktorka i kompozytor pobrali się w 2001 roku.

Więcej informacji na stronie tvn24.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości