Córka Darii Ładochy ma nietypowe hobby. "To świetna lekcja odpowiedzialności"

Daria Ładocha
Tomasz Urbanek/East News
Daria Ładocha jest mamą dwóch córek. Starsza z nich, Laura, uwielbia jeździć konno. Kulinarna ekspertka opowiedziała nam, jak to się stało, że nastolatka pokochała ten sport. Okazuje się, że wszystko się zaczęło, gdy jej pociecha miała zaledwie kilka miesięcy.

Córka Darii Ładochy kocha konie

Z pewnością każdy rodzic cieszy się, gdy jego dzieci, zamiast siedzieć przez wiele godzin przed komputerem, wolą aktywnie spędzać czas poza domem. Tak właśnie jest w przypadku Darii Ładochy. Kulinarna ekspertka, która często gości w Dzień Dobry TVN, pochwaliła się, że jej starsza córka Laura ma wielką pasję. Nastolatka poświęca swemu hobby każdą wolną chwilę.

- Laura regularnie jeździ konno od około dwóch lat. Świetnie sobie radzi w siodle, ma wielkie serce do tego sportu i robi coraz większe postępy. Już od jej najmłodszych lat wiedziałam, że będzie "koniarą". Kiedy jej koleżanki chciały w prezencie lalki, Laura chciała konia na biegunach, kiedy one marzyły o nowych ubraniach, moja córka prosiła o czaprak - wyznała Daria w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.

Ładocha śmieje się, że jej córka zamiłowanie do koni odziedziczyła po niej. Kiedy Laura była noworodkiem, często bywała wraz ze swoją mamą w stajni. - Wszystko dlatego, że ja zawsze bardzo chciałam nauczyć się jeździć, więc po dwóch miesiącach od narodzin Laury postanowiłam spełnić swoje marzenie. Zaczęłam uczęszczać na lekcje, żeby oswoić się z koniem i zdobyć podstawy jazdy. Córkę zabierałam ze sobą i ona każdym zmysłem - węchem, wzrokiem, dotykiem - chłonęła ten niepowtarzalny klimat stajni. Więc teraz nic dziwnego, że konie to jej cały świat - powiedziała nam.

Daria Ładocha o swojej córce

Dymna mama podkreśla, że jazda konna bardzo pozytywnie wpływa na nastoletnią Laurę, która powoli wchodzi w okres dojrzewania - Uczy ogromnej dyscypliny i pokory , bo nie zapominajmy, że mamy do czynienia z dużym zwierzęciem. Wystarczy chwila nieuwagi, by z niego spaść. To też świetna lekcja odpowiedzialności. Moją córkę trudno namówić do posprzątania pokoju, ale kiedy jest w stajni, to nie ma żadnego problemu, żeby oporządzić konia - stwierdziła Daria.

Choć pasja Laury ma wiele zalet, to ma też i negatywną stronę - W tym wszystkim najtrudniejsze są dojazdy, bo przecież stajni nie ma w centrum miasta. Zajęcia Laury zwykle odbywają się w godzinach popołudniowych, więc stanie w korkach bywa naprawdę uciążliwe i czasochłonne. To spore wyzwanie dla zapracowanego rodzica, ale przecież czego się nie robi dla swojego dziecka, żeby pomóc mu w realizowaniu pasji - podkreśliła Ładocha.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Jak Daria Ładocha poznała się ze swoim ukochanym?

Dzień Dobry TVN Online

Autor: Justyna Piąsta

podziel się:

Pozostałe wiadomości