Narodziny dziecka i związane z tym okoliczności są ogromnym testem zgodności par. Nie wszystkim związkom udaje się go zdać na medal, czego dowodem może być wzrastająca liczba rozwodów małżeństw z krótkim stażem. Czy pojawienie się potomstwa może być receptą na naprawienie relacji? O tym w Dzień Dobry TVN porozmawialiśmy m.in. ze świeżo upieczonymi rodzicami: Marcinem Hakielem oraz jego partnerką Dominiką Serowską.
Czy Marcin Hakiel pomaga przy opiece nad dzieckiem?
Trzy miesiące temu na świecie pojawił się Romeo - syn Dominiki Serowskiej i Marcina Hakiela. Tancerz zaznacza, że decyzja o posiadaniu potomstwa była w jego przypadku podjęta bardzo naturalnie. 41-latek jest wciąż otwarty na to, by starać się wraz z partnerką o kolejne dzieci.
- Dobrze nam się układało, chcieliśmy być razem, to zaproponowałem Dominice: "Może zróbmy sobie potomka". Dla mnie to jest sens życia, gdy mam ten pełen dom. Jest mama, jest Romeo, są tygodnie, kiedy jest też Adam i Helena [dzieci z małżeństwa z Katarzyną Cichopek - przyp. red.], to jest ekstra. Nawet jak się troszkę kłócimy, dziewczyny się przekomarzają, Adam głośno w pokoju słucha muzy, Romek się budzi - ale o to chodzi - twierdzi Marcin. A w jaki sposób znany tata podzielił się wraz z ukochaną sprawowaniem opieki nad maluchem?
- Ja częściej zajmuję się młodym w nocy, a Marcin w ciągu dnia, jak nie jest w pracy - opowiada w studiu Dzień Dobry TVN Dominika Serowska. - Zmęczenie zawsze jest przy dziecku. Nie da się tego ukryć - ocenia świeżo upieczona mama, która i tak nie może narzekać na kapryśność swojego synka.
Marcin Hakiel dodaje jednak, że podział obowiązków nie jest twardo ustalony, a gdy widzi zmęczenie u swojej partnerki, przejmuje opiekę nad Romeo.
- Naprawdę Marcin bardzo mi pomaga, też śpi z młodym, żebym ja mogła jakąś noc sobie spokojnie przespać. Jest bardzo zaangażowany - zapewnia wybranka tancerza.
Dziecko "na zgodę" - skrajna nieodpowiedzialność?
Obecna w studiu Dzień Dobry TVN coach Hanna Kąkol zaznacza, że pojawienie się dziecka to ogromna "zmiana organizacji czasu pracy, wartości i swojej tożsamości". Na taką zmianę trzeba się przygotować i nie podejmować decyzji o powiększaniu rodziny spontanicznie lub - co gorsza - z myślą, że maluch scali nieudany związek.
- Jest to duża nieodpowiedzialność. (...) Dziecko połączy nas wtedy, kiedy nasze problemy są powierzchowne, ale kiedy mamy problemy na głębszym poziomie, nie dogadujemy się w takich sprawach jak wartości życiowe, (...) nie potrafimy się dogadać przed dzieckiem, to dziecko nie będzie tym papierkiem lakmusowym, który nas połączy - wyjaśnia ekspertka.
O co zazwyczaj kłócą się świeżo upieczeni rodzice?
- Najczęściej wynikają spięcia z tego, że się nie dogadaliśmy. (...) Często jest tak, że nie mówimy sobie: "Słuchaj, w dni powszednie ty pracujesz, to ja będę wstawać, ale w weekendy, kochanie, to ty będziesz wstawał" - zaznacza coach.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Piotr Zieliński znów zostanie ojcem? Żona piłkarza pokazała ciążowy brzuszek. "Piękny widok"
- Rihanna pokazała zdjęcia z porodówki: "Tak, urodziłam w perłach"
- 52-letni gwiazdor z Kabaretu Moralnego Niepokoju został ojcem. Dziecko otrzymało niespotykane imię
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News