Rywalizacja w "Hotelu Paradise". Kamil po programie nie kryje żalu do Natalii [TYLKO U NAS]

TVN7_PRORES_HOTEL_PARADISE_S10_ODC_29_POP1
Rywalizacja w "Hotelu Paradise". Kamil po programie nie kryje żalu do Natalii
Źródło: Dzień Dobry TVN
Kamil z 10. edycji "Hotelu Paradise" dał się poznać jako osoba, która uwielbia rywalizację. Jednak na okoliczności, w jakich odpadł z programu, nie do końca miał wpływ. Czy ma pretensje do Natalii o to, że przez jej rezygnację musiał pożegnać się z willą?

Kamil z "Hotelu Paradise" miał żal do Natalii

Kamil wyraźnie przyznał w rozmowie z Agnieszką Mrozińską z dziendobry.tvn.pl, że miał żal do swojej partnerki z "Hotelu Paradise". Podczas ostatnich odcinków show każda para musiała zbudować tratwę i wykonać zadanie na wodzie. Podczas trwania misji, Natalia niespodziewanie się poddała i pozwoliła ukończyć zadanie swojej przyjaciółce Karolinie. Karą za ostatnie miejsce było opuszczenie programu. Oznaczało to, że z willi niemal przed samym finałem wyjechali Natalia i Kamil.

- Na początku starałem się zachować taką troszeczkę chłodną głowę, zacząłem mówić, że nie mam żadnego żalu, że jest wszystko ok, że i tak byśmy pewnie później odpadli, ponieważ byliśmy nową parą, więc pewnie na Pandorze moglibyśmy zostać troszeczkę przez grupę tam zjechani, że tak to brzydko powiem - przyznał Kamil.

- Miałem delikatny żal, ponieważ jestem osobą, która nie lubi się poddawać, więc nawet jakbyśmy mieli zająć to ostatnie miejsce, to i tak chciałbym tę konkurencję po prostu ukończyć, ponieważ lubię skończyć coś, jak zacząłem. Każdy mi to mówił po programie, że jeżeli byłbym z jakąkolwiek inną osobą, inną dziewczyną w parze, to na pewno nie ukończyłbym ostatni, a nawet bym mógł zająć tam drugie czy któreś miejsce, ponieważ tę tratwę, też nie ukrywam, można powiedzieć, że ją sam zrobiłem, więc tak to wyglądało - dodał.

Natalia i Kamil porozmawiali po programie

Po odpadnięciu z programu, Kamil i Natalia mieli czas na szczerą rozmowę. - Jak odpadliśmy, to mieliśmy jeszcze jakiś tam czas porozmawiać, w sumie też spędziliśmy tam jakąś ekipą troszeczkę więcej czasu jeszcze na Filipinach przed wylotem do Polski, porozmawialiśmy, powiedziałem, że nie mam żalu - powiedział mężczyzna.

Mimo to Kamil bardzo cieszył się, że mógł wziąć udział w tego typu programie.

- Ja tam będąc, cieszyłem się po prostu każdym dniem, że mogę tam być i mogę być w tej wspaniałej przygodzie, więc troszeczkę tego mi było szkoda, bo kto wie, jeszcze następna konkurencja była, to może byśmy jakoś tę konkurencję dalej przeszli, na chybił trafił, może coś tam byśmy o sobie pozgadywali - podsumował.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości