Bracia Collins w nowym, ekstremalnym show. "Bardzo mocny program. Są momenty, w których łezka się zakręci"

Bracia Collins startują z nowym programem. Jak przyznają, udział w "Azja Express" w porównaniu z ich nowym projektem to była bułka z masłem. Rafał Collins opowiedział nam, jakich atrakcji mogą spodziewać się widzowie show "Bracia Collins biorą się do roboty". Premiera programu 26 sierpnia na Discovery Channel, a już w niedzielę 12 lipca o godz. 20:00 TVN pokaże jego pilotowy odcinek.

"Bracia Collins biorą się do roboty"

Grzegorz i Rafał Collins wybrali się do Indii, że udowodnić wszystkim, że ciężkiej pracy się nie boją. Na miejscu czekają na nich niezwykle trudne zadania, które często muszą wykonać w ekstremalnych warunkach.

W Indiach czekało na nas bardzo dużo wyzwań i to bardzo różnych, ponieważ zjeździliśmy całe Indie dookoła i w każdym stanie, każdym regionie wykonywaliśmy pracę, która była odpowiednia dla tego regionu

– wyjaśnił Rafał Collins w Dzień Dobry Wakacje.

Bardzo mocny program, ale to jestem wciąż ja i Greg. Ludzie oglądając go wciąż się z nas śmieją, ale wyniosą z tego programu jakąś wiedzę

– dodał nasz gość.

W programie bracia Collins podejmowali się zadań, które nie raz doprowadziły ich na skraj wytrzymałości. W programie zobaczymy m.in. jak pracują na wysypisku śmieci w New Delhi, przy budowie statków w Kerali czy w kamieniołomach w Radżastanie.

Dla nas to było tylko kilka godzin. To był tylko jeden dzień, w którym musimy pracować, spocić się. Są momenty, w których łezka się zakręci

– zapewnił Rafał.

Jak na Rafała wpłynął udział w tym programie?

Im biedniejszych ludzi bym w życiu spotkał, czy to Polska, Gwatemala, Kolumbia, Indie, zawsze to mnie rozbraja, że ci ludzie potrafią być szczęśliwi

Bracia Collins - kim są?

Grzegorz i Rafał Collins pochodzą z ubogiej rodziny. Marząc o lepszym życiu, wyemigrowali do Wielkiej Brytanii. Byli wtedy jeszcze nastolatkami. Na początku nie było im łatwo, ale nie poddawali się. Mieli wizję i ogromną ambicję, aby osiągnąć w życiu sukces. Dzięki temu po kilku latach Grzegorz prowadził już własną firmę budowlaną, a Rafał - kilka własnych sklepów komputerowych. W poszukiwaniu nowych perspektyw bracia założyli firmę motoryzacyjną. Plan był ambitny i zakładał stworzenie prestiżowej marki, pożądanej i świadczącej usługi na najwyższym poziomie dla bogatej klienteli, w tym celebrytów. Po kilku bardzo ciężkich latach bracia Collins zaczęli odnosić pierwsze sukcesy. Zyskali także nowego wspólnika, Shane'a Lyncha z kultowego zespołu Boyzone.

W kolejnych latach otworzyli oddział w Katarze, a później rozpoczęli nagrywanie programu "Odjazdowe Bryki Braci Collins" w TVN Turbo, w którym pokazywali swoją pracę, a także zabawne i interesujące momenty z życia prywatnego. Wzięli także udział w programie "Ameryka Express 2", w którym zajęli 2. miejsce. Teraz wracają z nowym programem dla Discovery Channel.