Armie Hammer udzieli pierwszego wywiadu po oskarżeniach. "Ten rzekomy gwałt był jej pomysłem"

Armie Hammer
Armie Hammer
Źródło: Tommaso Boddi/Getty Images
Armie Hammer był świetnie zapowiadającym się aktorem, którego karierę przerwały oskarżenia o gwałt i molestowanie. Jak broni się przed zarzutami? Czy ludzie z branży zerwali z nim kontakt? Artysta opowiedział o tym w pierwszym wywiadzie po wybuchu skandalu.

Armie Hammer o oskarżeniach o gwałt

W 2021 roku kilka kobiet oskarżyło Hammera o psychiczne i fizyczne znęcanie się, a jedna z nich w trakcie specjalnej konferencji zarzuciła mu brutalny gwałt. Aktor w rozmowie z magazynem "Air Mail" przerwał milczenie i odniósł się do zarzucanych mu czynów. - Nikt mnie nie zatrudni, nikt mnie nie ubezpieczy. Nikt nie chce mieć ze mną do czynienia. A nawet jeśli dadzą mi pracę, od razu zostaną napiętnowani - powiedział Armie Hammer.

Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?

Źródło: Dzień Dobry TVN
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci

Gwiazdor przyznał, że nadużywał swojej pozycji. Wyznał też, że w dzieciństwie był molestowany i to doświadczenie wywołało u niego zainteresowanie ostrym seksem i dominacją. Do gwałtu nadal się nie przyznaje, a wiadomości, które dostawał od 2016 roku od niejakiej "Effie" były niejasne. Jak wyjaśnił, początkowo kobieta zachęcała go do aktywności charytatywnej, a później miała napisać, że pracowała w sex clubie i "doskonale więc wie, jak działa dyskrecja". Gwałt miał być zaplanowany przez nich oboje i w całości zainscenizowany.

- Po tygodniu pisałem do niej ciągle, a niektóre z tych wiadomości były bardzo dosadne - powiedział w wywiadzie. - Gdybym wciąż miał te wiadomości, cała sprawa zakończyłaby się w pięć minut. Ten rzekomy "gwałt" był jej pomysłem. Zaplanowała go ze szczegółami - dodał. Prawnicy aktora próbują odzyskać usunięte rozmowy.

Kobieta powiedziała w trakcie konferencji, że Hammer brutalnie gwałcił ją przez cztery godziny, uderzał jej głową o ścianę, bił ją po stopach i dopuszczał się innych czynności, na które nie wyraziła zgody.

Hammer doświadczył molestowania

W wywiadzie dla "Air Mail" Armie Hammer opowiedział po raz pierwszy o tym, że w wieku 13 lat był molestowany przez pastora. To spowodowało, że zaczął interesować się seksem BDSM. - Byłem bezbronny, nie wiedziałem, jak mam w tej sytuacji postępować. Chciałem odzyskać kontrolę, w tym wypadku seksualną - wyjaśnił. O tym, co robi pastor powiedział rodzicom, ale oni zareagowali gniewem. Zaznaczył, że kontrola nie jest tożsama z przemocą wobec kobiet.

Niepublikowane wiadomości

Żona aktora, Elizabeth Chambers miała wymieniać wiadomości z Effie (naprawdę nazywa się Efrosina Angelova). Kobieta tłumaczyła w nich, że naciskała na Hammera, aby nawiązał z nią romans. Magazyn zacytował jedną z wiadomości: "Pisał, że jest żonaty, że nigdy nie zdradził żony, że nie chce tego robić teraz. Blokował mnie, ale ja wciąż próbowałam, choć nie powinnam". Effie miała też pisać innym osobom, że aktor "nikogo nie zgwałcił".

W magazynie pojawiły się też zrzuty z wiadomości Hammera z Angelovą, w których kobieta opisuje swoje fantazje seksualne. Na co gwiazdor odpisał: "Nie mogę teraz angażować się z tobą w ten typ relacji. To nigdy nie kończy się dobrze. Możemy pozostać przyjaciółmi". 

Niejasności w tej sprawie jest wiele. Elizabeth Chambers, jak wynika ze screenów rozmów, miała napisać Effie, że dziękuje jej za ujawnienie prawdy. Ofiar jej męża miało być ponad 100, a wśród nich mężczyzna, który w rozmowie z "Air Mail" wyjawił, że Hammer namówił go na brutalny seks. Aktor zaprzeczył temu.

Zobacz także:

Autor: Daria Pacańska

Źródło: wyborcza.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tommaso Boddi/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości