Anna Jurksztowicz założyła kanał na YouTubie o nazwie Złota Scena. Przeprowadza wywiady z legendami show-biznesu.
Cały artykuł znajdziesz pod materiałem wideo.
Zaskakująca reakcja Wandy Kwietniewskiej podczas wywiadu
Anna Jurksztowicz jest znaną piosenkarką. Od kilku miesięcy spełnia się również jako prowadząca kanał na YouTubie Złota Scena. W najnowszym odcinku jej cyklu "Legendy Show-biznesu" wystąpiła Wanda Kwietniewska. Panie są koleżankami po fachu, znają się od lat i darzą dużą sympatią. Właśnie dlatego Jurksztowicz pozwoliła sobie na zaskakujący początek rozmowy.
- Cześć, Wandziu! - powiedziała prowadząca i zaczęła się śmiać.
Wanda Kwietniewska westchnęła i złapała się za głowę. - Nie, k***a. Proszę cię... - odparła.
- Ja to zrobiłam, żeby ciebie sprowokować. Żebyśmy się obudziły - dodała żartobliwie Anna.
Wanda wyjaśniła, że jej nietypowa reakcja wynika z tego, że nie lubi swojego imienia, a tym bardziej zdrobnienia.
- Ja jestem naprawdę obudzona, a od "Wandzi" robię się tylko wściekła po prostu - podkreśliła gościni.
Anna Jurksztowicz dopytała, czy jej rozmówczyni nie ma dystansu do niewinnych zabaw imieniem.
- To jest jedyna rzecz, do której nie mam dystansu. Zaskoczyłaś mnie. Sądziłam, że stać cię na coś naprawdę lepszego. Nie mogę być Wandzia, gdyż zespół musiałby się nazywać Wandzia i Bandzia, a to byłoby obrzydliwe po prostu. Ja tego imienia nie cierpię. Dostałam je po babci. W moich czasach, kiedy chodziłam do szkoły podstawowej, nikt normalny nie nazywał się Wanda. W klasie mojej, w całej szkole nie było żadnej Wandy, tylko ja byłam Wandą - stwierdziła Kwietniewska.
Wanda Kwietniewska nie znosi swojego imienia
Skoro artystka nie lubi swojego imienia, to jak to się stało, że ponad 40 lat temu założyła grupę Wanda i Banda?
- Nazwa została wymyślona przez mojego perkusistę Andrzeja Tylca. On przy pierwszych nagraniach powiedział: "My to jesteśmy taka banda Wandy". Ja stwierdziłam, że może to imię wreszcie się do czegoś przyda. No i przydało się, bo jakoś w końcu ta Wanda i Banda funkcjonuje. Natomiast Wandzia nie funkcjonuje. Moja córka kiedyś powiedziała tak: "Mamo, a babcia to o jakim jeszcze imieniu dla ciebie myślała?". Powiedziałam, że myślała o imieniu Irmina. Moje dziecko niewielkie wówczas mówi: "To jak wtedy by się twój zespół nazywał? Irmina i drabina?". Więc niech już będzie Wanda. Irmina byłoby chyba jeszcze trudniejsze - wyznała Kwietniewska.
Przypomnijmy, że Wanda Kwietniewska jest mamą Kariny. Urodziła ją w 1996 roku. Jak godziła macierzyńskie obowiązki z karierą?
- Nie należę do artystek, które ciągają swoje dzieci przy piersi w trasach koncertowych. Uważam to za idiotyzm. Moja córka miała normalne dzieciństwo. Gdy wyjeżdżałam, zostawała z tatą lub z babcią. Starałam się tak układać trasy, żeby również mogła nacieszyć się mamą. Rosła w normalnej rodzinie, wychowywała się w Podkowie Leśnej, gdzie był duży dom z ogrodem - opowiadała w wywiadzie dla portalu swiat-tessy.com.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przerwała milczenie. Nie zgadza się z Kamilem. "Chciałabym sprostować"
- Rafał Rutkowski o kulisach swojego związku. "Musiałem żonie czymś zaimponować, a przecież nie urodą..."
- Od kabaretu po Złote Lwy, czyli historia Jacka Borusińskiego
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA, screen YouTube @ZłotaScena