Agnieszka Kotońska - wykształcenie
Agnieszka Kotońska jest niekwestionowaną ulubienicą widzów "Gogglebox. Przed telewizorem". Jej charyzma oraz poczucie humoru przyciągają przed ekrany tysiące fanów. Gwiazda może się także pochwalić wieloma obserwatorami w mediach społecznościowych. Nie każdy jednak wie, gdzie pracowała wcześniej i co studiowała Agnieszka.
- To, gdzie pracuję, a jaką szkołę skończyłam, zawsze budzi ogromne zainteresowanie. Każdy myśli, że nie skończyłam żadnej szkoły, ale skończyłam administrację w Pile. Nie robiłam magistra, bo mi się najzwyczajniej w świecie nie chciało - wyznała.
Agnieszka Kotońska o pierwszej pracy
Jeszcze kilka lat temu gwiazda "Goggleboxa" nie śniła nawet o pracy w mediach. Wszystko było dziełem przypadku, ale i determinacji, kiedy pojawiła się szansa na udział w castingu w programie TTV. - Pierwsza moja praca to był sklep spożywczy. To były moje pierwsze zarobione pieniądze. Później jak się przeprowadziliśmy do Chodzieży, pracowałam w dużej firmie produkcyjnej. Robiliśmy woreczki do żywności. Ja żadnej pracy się nie boję, odnajdę się wszędzie. Wcześniej też pomagałam mężowi w firmie - on zajmuje się samochodami. Ktoś musi mu to wszystko zorganizować. No może nie dostawałam wynagrodzenia od męża. Dostawałam buziaki - tłumaczyła Kotońska.
- Ponadto pracowałam jakiś czas z ludźmi, robiłam szkolenia dla osób bezrobotnych . Nie mogłam jednak pogodzić telewizji z tym wszystkim co się dookoła mnie dzieje. Więc skupiłam się na tym, co jest dla mnie ważniejsze - dodała.
W rozmowie z Oskarem Netkowski gwiazda wróciła do wyznania, jakie padło z jej ust w programie Kuby Wojewódzkiego. Agnieszka powiedziała wówczas, że chciałaby dołączyć do obsady Dzień Dobry TVN. - To są marzenia nie do spełnienia. W Dzień Dobry TVN jest tak cudowna obsada. Myślę, że nie ma tam już miejsca dla mnie. Podziwiam te wszystkie osoby. Nigdy nie myślałam o telewizji. Nie sądziłam też, że uda nam się wystąpić w "Gogglebox. Przed telewizorem"- skwitowała.
Agnieszka Kotońska o rodzinie
Gwiazda w "Gogglebox. Przed telewizorem" występuje u boku męża Artura i syna Dajana już od 6 lat. Rodzina wydaje się bardzo zgraną paczką. Jak jest naprawdę?
- Tyle ile się ze sobą kłócimy, tyle się ze sobą godzimy i ze sobą rozmawiamy. Dostawałam pytania, czy jesteśmy rodziną, czy Dajan to nasz syn. U nas wszystkie święta i wyjazdy na wakacje spędzamy razem. Zawsze. Nasza relacja buduje się od początku przyjścia na świat syna - zwierzyła się Kotońska.
Zobacz też:
- Była Słowianka Donatana ze łzami w oczach zwierza się z odwyku i sprawy karnej. "Mama powiedziała, że jeśli czegoś nie zrobię, to umrze"
- Małgorzata Ohme o pracy: "Słyszę sprzeczne komunikaty, że jestem zabawna, sztuczna, głupia czy gruba"
- Dominika Tajner postawiła na zmiany po rozstaniu z Michałem Wiśniewskim: "Zrobiłam to dla nowego, a nie starego partnera"
Autor: Oskar Netkowski