Agata i Wojtek Sawiccy z Life on Wheelz znowu mieszkają razem. "A było już tak dobrze"

Agata i Wojtek Sawiccy, Life on Wheelz
Agata i Wojtek Sawiccy, Life on Wheelz
Źródło: Anita Walczewska/East News
Agata i Wojtek Sawiccy, czyli twórcy projektu Life on Wheelz podjęli kilka miesięcy temu decyzję o rozstaniu. Ich drogi znowu się przecięły, jednak nie z własnej woli. Kobieta w obszernym wpisie na Instagramie wytłumaczyła, dlaczego wprowadziła się do mieszkania byłego ukochanego.

Agata i Wojtek Sawiccy z Life on Wheelz - rozstanie

Wojtek Sawicki i Agata Tomaszewska od kilku lat tworzą w sieci profil Life On Wheelz. Eks małżonkowie prowadzili profil poświęcony ich codziennemu życiu, przy okazji uświadamiając obserwatorów w kwestii potrzeb i problemów osób z niepełnosprawnościami.

Wojtek Sawicki cierpi na jedną z najcięższych dystrofii mięśniowych - Duchenne’a. To choroba genetyczna, która objawia się u jednego na 3500 chłopców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

LIFEONWHEELZ_SEKSMESKOSC
Life On Wheelz o seksie osób z niepełnosprawnościami
Jak wygląda seks osób z niepełnosprawnościami?

Po kilku latach związku i zaledwie dwóch od ślubu, Agata i Wojtek postanowili się rozstać. Eks partnerzy przekazali oficjalne oświadczenie. Chwilę później gościli w Dzień Dobry TVN i zapewniali, że razem mieszkają. Chwilę później kobieta oświadczyła w sieci, że wyprowadziła się od Wojtka. Jak dziś wygląda ich sytuacja?

Agata i Wojtek Sawiccy z Life on Wheelz - dlaczego razem zamieszkali?

Wojtek Sawicki oraz Agata, postanowili sformalizować swój związek dwa lata temu i wówczas wzięli ślub. W sierpniu br. nieoczekiwanie powiadomili swoich odbiorców o rozstaniu. Zapowiedzieli jednak, że nie zrezygnują z prowadzenia Life On Wheelz.

Niedawno kobieta pokazała w swoich mediach społecznościowych nagrania z kolejnej przeprowadzki. Okazało się, że wróciła do mieszkania męża. Wytłumaczyła widzom, dlaczego zdecydowała się na taki krok. - Czasem, aby pójść krok do przodu, trzeba zrobić dwa kroki w tył. Wierzę, że w końcu wszystko się ułoży, że znajdziemy nowych asystentów/tki do zamieszkania z Wojtkiem (np. zmianowo po tydzień) i jak ich przeszkolimy, to znowu powrócę do budowania swojego życia i skupienia się na sobie. Ale jak widać wszechświat uznał, że jeszcze za wcześnie na moją niezależność. Staram się zachować pogodę ducha. Zaufać. Akceptuję. Oddycham. Przeklinam. Cholera, no! A było już tak dobrze - napisała na Instagramie.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości