Dalia opuszcza program "40 kontra 20"
Dalia nie miała łatwego startu w programie. Dołączyła do dwudziestek i czterdziestek, gdy panie zdążyły już zbudować między sobą koleżeńskie relacje i podzieliły się na grupy. Piękna brunetka o egzotycznej urodzie spodobała się Robertowi i Bartkowi, dlatego automatycznie stała się sporym zagrożeniem dla wszystkich kobiet.
O względy Bartka, Dalia musiała walczyć z Patrycją. Z kolei o uwagę Roberta - z Kingą. Na kilka dni przed wielkim finałem żaden z singli nie zdecydował się jej uratować.
- Czuję troszkę żal, bo po tańcu z Robertem poczuliśmy takie flow, to było widać. Dziewczyny myślały, że się całowaliśmy, ale tak nie było. Robert zobaczył w tym tańcu prawdziwą mnie. Widziałam w jego oczach, że jest ciekawy i chciałby mnie bardziej poznać. Dlatego myślałam, że weźmie mnie do willi, ale jednak z Kingą spędził więcej czasu i nawiązali już wcześniej relację - powiedziała Dalia tuż po opuszczeniu greckiej willi.
Co sądzi o relacji Kingi i Roberta? - Wydaje mi się, że Kinga jest osobą, która robi show wokół siebie i jest taką "drama queen". Zastanawiam się, czy to jest szczere między nimi, czy ona jest tutaj, żeby błyszczeć. Nie zdziwiłabym się, gdyby tak było - wyznała wyeliminowana uczestniczka.
"40 kontra 20". Kto chciał zaszkodzić Dalii?
Dalia w pewnym momencie programu chciała zbliżyć się do Bartka. Uważa, że w budowaniu relacji z młodym singlem, przeszkodziły jej konkurentki.
- Nie mieliśmy czasu, żeby być razem. Gdy zabierał mnie na randki, to były inne osoby wokół - Kamila, Kinga czy Marta. Nie zobaczyłam też zainteresowania z jego strony, trudno było mi się przebić. Próbowałam przynieść mu drinka, pogadać, ale to chyba nie było to. (...) Wydaje mi się, że Bartek ocenił mnie przez pryzmat ploteczek na mój temat - podkreśliła Dalia.
Choć odpadła z programu, to ma nadzieję, że w prawdziwym życiu uda się jej lepiej poznać obu panów. - Zobaczymy, może coś z tego jeszcze będzie - dodała.
Zobacz wideo: "40 kontra 20". Emocje Dalii po eliminacji
Zobacz także:
- 5-letnia córka Karoliny Ferenstein-Kraśko poprosiła o makijaż. Mama pokazała efekt swojej pracy: "Dobrze mi poszło?"
- Edyta Pazura pokazała swój urodowy trik. "Jedyna prawidłowa pozycja mycia włosów"
- Małgorzata Kożuchowska spełniła swoje marzenie. Na planie filmowym spotkała się z wybitną aktorką: "Wreszcie razem!"
Autor: Justyna Piąsta