Reszta artykułu znajduje się pod materiałem wideo.
Youtuberka tworzyła z partnerem kanał podróżniczy. Ich szczęście przerwała jej choroba
Vanessa Konopka była kobietą pełną energii i pasji. Youtuberka miała niecałe 22 lata, kiedy poznała swojego przyszłego partnera podczas tymczasowego pobytu w Australii. Pochodzący z Brazylii Fernando Nhan, podobnie jak ona, uwielbiał podróżować i odkrywać różne zakątki świata. Już po kilku miesiącach znajomości zakochani podjęli decyzję o wspólnym założeniu kanału na platformie YouTube, który był poświęcony zarówno ich codzienności, jak i odległym wyprawom.
2025 r. miał być dla pary przełomowy. Twórcy kanału "Happiness Crossing" zdecydowali się bowiem osiedlić na Filipinach, które były ich wymarzonym miejscem na ziemi. Symbolicznym momentem rozpoczęcia tego etapu miało być powitanie Nowego Roku. Niestety, podczas imprezy sylwestrowej kobieta niespodziewanie zasłabła.
28-latka przegrała walkę z ciężką chorobą
Gdy Vanessa Konopka została przetransportowana do szpitala, okazało się, że cierpi ona na poważne uszkodzenie wątroby. Jej fatalne samopoczucie pogłębiło zapalenie płuc. Sytuacja stała się tak poważna, że kobieta przestała jeść i mówić, a z każdym kolejnym dniem traciła coraz więcej sił. W pewnym momencie była wręcz przykuta do szpitalnego łóżka.
Choć 28-latka spodziewała się już najgorszego, w lutym 2025 r. lekarze przekazali jej pierwsze od kilku tygodni dobre wieści. Vanessa Konopka spotkała się z matką, która miała towarzyszyć córce podczas transportu do ich rodzinnej miejscowości w Niemczech. W tych trudnych chwilach kobieta mogła również liczyć na swojego ukochanego. Brazylijczyk pozostawał w stałym kontakcie z internautami, którzy przesyłali Vanessie środki finansowe w ramach zbiórki internetowej - pieniądze te miały pokryć koszty związane z przelotem. Niestety, plany leczenia podróżniczki przerwało nagłe osłabienie jej organizmu. Niedługo później kobieta zmarła.
"Dziś rano Vanessa odeszła. Zawsze uwielbiała kontaktować się z wami wszystkimi, a jej miłość do Filipin była nie do opisania. Po raz kolejny mogę tylko prosić o wasze modlitwy, aby Bóg przyniósł ukojenie sercom Jej bliskich. Ufam Mu, wiem, że jest z Vanessą i wiem, że Bóg jest zawsze z nami. Kushka, jeśli czytasz to gdzieś, bardzo dziękuję za to, że nauczyłaś mnie kochać siebie. Niezależnie od tego, co myślą inni, pokazałaś mi, jak kochać siebie i jak podążać za swoimi marzeniami. Będę Cię kochać na zawsze" - napisał partner kobiety w poruszającym poście pożegnalnym.
Zobacz także:
- Potrącona przez auto Natalia walczy o życie. "Tego człowieka nie miało prawa być o tym czasie"
- Pościg w Krakowie. Kierowca skutera "mógłby uzbierać 222 punkty karne"
- Dramat na drodze. Pijany wjechał na chodnik przy przejściu dla pieszych, potrącił kobietę z dziećmi i psem
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/fhm, Instagram/happinesscrossing