Lekarz zbierał kości pacjentów
Derek McMinn jest twórcą pionierskiego systemu alloplastyki powierzchniowej stawu biodrowego nazywanego w literaturze światowej metodą BHR. To on wskrzesił karierę tenisisty Andy'ego Murraya, a także leczył inne gwiazdy sportu, polityków i celebrytów.
Niestety ostatnio jego dokonania w medycynie przyćmiła wiadomość o wszczęciu śledztwa przeciwko niemu. Okazało się bowiem, że lekarz przetrzymywał kości co najmniej 5224 osób, w tym prawdopodobnie dzieci. Robił to mimo braku odpowiedniej zgody pacjentów lub ich rodzin oraz licencji na przechowywanie szczątków. Kości uzyskane w trakcie przeprowadzanych zbiegów, zabierał do domu lub gabinetu, a tymczasem, zgodnie z prawem, tkanki ludzkie powinny być traktowane przez personel szpitala jako odpady kliniczne, umieszczane w workach i pojemnikach, a następnie przekazywane do spalenia.
Dochodzenie wykazało, że chirurg zgromadził również tysiące kart pacjentów i zdjęć rentgenowskich.
Szpital prawdopodobnie wiedział
Policja przypuszcza, że personel medyczny pracujący w szpitalu w Edgbaston w Birmingham, w którym Derek McMinn przeprowadzał większość zabiegów mógł wiedzieć o czynach, jakich dopuszczał się chirurg. Mało tego, część z nich miała mu pomagać w tym procederze.
Wszystko było trzymane w tajemnicy i zatuszowane. Jest wielu pacjentów, którzy nie wiedzą, że McMinn miał ich części ciała
- powiedział jeden ze współpracowników lekarza, nie ujawniając swojego nazwiska, a następnie dodał:
McMinn to była kura znosząca złote jajko. Generował ogromne zyski dla szpitala. Był tam od dawna; to był właściwie jego szpital. To szokujące, że mogło dochodzić do tego przez tak długi czas
Na czas śledztwa lekarz został zawieszony w czynnościach.
Jest poważnie chory od dziecka. ZUS odebrał mu rentę, bez badania. Zobacz materiał:
>>> Zobacz także:
Obowiązkowe maseczki w Tatrach. Czy szlaki zostaną zamknięte?
Cztery osoby zmarły po zjedzeniu grzybów. Kupiły je na osiedlowym targowisku
Autor: Iza Dorf
Źródło: The Independent
Źródło zdjęcia głównego: EyeEm