Lidię i Elę dzielił jeden blok. Po 49 latach dowiedziały się, że są bliźniaczkami. "Był to szok"

Bliźniaczki odnalazły się po 49. latach
Bliźniaczki odnalazły się po 49. latach
Źródło: TVN24 Go
Lidia i Elżbieta są bliźniaczkami. Mimo że kobiety mieszkały na jednym osiedlu w Świnoujściu, to przez 49 lat nie wiedziały o swoim istnieniu. Jak do tego doszło? Co sprawiło, że odnalazły się po latach? Jak obecnie wygląda ich relacja?

Bliźniaczki, które nie wiedziały o swoim istnieniu

Lidia i Elżbieta są bliźniaczkami, ale o swoim istnieniu dowiedziały się po 49 latach. Co ciekawe, mieszkały na tym samym osiedlu i dzielił je od siebie zaledwie jeden blok. - Kiedyś tata mi to w złości powiedział, jak byłam dzieckiem. 12-13 lat miałam może. Później to umarło śmiercią naturalną. Powiedział, że mam szukać siostry - mówiła Elżbieta w reportażu Joanny Pawlińskiej i Bartosza Żurawicza - "Dzielił je zaledwie jeden blok. Po 49 latach dowiedziały się, że są bliźniaczkami".

Lidia o tym, że ma siostrę bliźniaczkę, dowiedziała się od kuzyna, który zadzwonił do niej w dniu pogrzebu jej mamy. - Był to szok (...). Nie wierzyłam w to do końca - przyznała. Mężczyzna przekazał jej również, że została adoptowana. Po pewnym czasie Lidia zdecydowała się odszukać siostrę. Zamieściła ogłoszenie w mediach społecznościowych oraz w lokalnym portalu iswinoujscie.pl. Elżbieta widziała je, ale była przekonana, że sprawa jej nie dotyczy. Wszystko się zmieniło, kiedy skontaktował się z nią pewien mężczyzna, który pomaga w odnajdywaniu biologicznych rodzin.

Zapytał Elżbietę, kiedy i o której się urodziła, a następnie zasugerował, aby udała się do Urzędu Stanu Cywilnego i zawnioskowała o pełny odpis aktu urodzenia. - Poszłam do urzędu, poprosiłam panią, zapytałam, ile to trwa. Powiedziała, że za trzy dni mam przyjść po odbiór. Ale chciałam tylko wiedzieć, czy to jest to nazwisko. Pokazała mi w książce, że to jest faktycznie to nazwisko. (...) Świat mi się zakręcił (...) - mówiła Ela. Dzięki wspomnianemu wyżej mężczyźnie siostry nawiązały kontakt. Początkowo pisały do siebie, dzwoniły. Spotkały się 30 października, czyli w dniu swoich urodzin.

Pogodni TVN

Źródło: Dzień Dobry TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN

Jak wyglądają ich relacje?

Mimo że kobiety przez 49 lat nie wiedziały o swoim istnieniu, to mają wrażenie, jakby znały się całe życie. - Nie jest dla mnie obcą osobą. Z obcą osobą, jak się spotyka, to jakoś serce bije, ręce drżą, głos się załamuje, a tu nie, jakbym ją znała całe życie. I teraz mam siostrę - mówiła pani Ela.

Jak na tę niezwykłą wiadomość zareagowały rodziny obu kobiet? - Jeśli mama jest gotowa pójść tą drogą, to ja będę ją wspierała. Jeśli będzie chciała, zawsze jej pomogę. Nie krytykowałam jej zdania, ona jest dorosła i wie, co ma robić. Ja osobiście bym nie szukała, wolałbym odpuścić, ale mama jest uparta - mówiła Dominika, córka Lidii.

Kobiety nie dowiedziały się, dlaczego zostały rozdzielone. Mają też przyrodniego brata, ale nie utrzymują z nim kontaktu.

Reportaż Joanny Pawlińskiej i Bartosza Żurawicza pt. "Dzielił je zaledwie jeden blok. Po 49 latach dowiedziały się, że są bliźniaczkami" można obejrzeć na platformie TVN 24 Go.

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło: TVN24 Go

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Go

podziel się:

Pozostałe wiadomości