Apoloniusz Tajner o konkursie indywidualnym w Wiśle. Ilu Polaków widzi w pierwszej dziesiątce?

Apoloniusz Tajner
Emocje przed konkursem indywidualnym
Źródło: Dzień Dobry TVN
W sobotnim konkursie drużynowym Polscy skoczkowie zajęli czwarte miejsce, dlatego skoki narciarskie w Wiśle nie były dla nas do końca szczęśliwe. Wygrali Austriacy, za nimi Niemcy i Słoweńcy. Apoloniusz Tajner nie traci jednak wiary w Biało-Czerwonych.

Skoki narciarskie w Wiśle

Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, z zapartym tchem śledzi losy skoczków podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich. Jak ocenia sobotni (4 listopada) występ Polaków w konkursie drużynowym?

- We wczorajszym dniu mieliśmy sporo radości do pewnego momentu. Natomiast trzeba jasno powiedzieć, rozbieg był ustawiony tak nisko, prędkości najazdowe były tak niskie, że jeżeli ktoś stracił ten przedni wiatr, który tutaj dominował, to nie miał szans. Tak ta rywalizacja przebiegła i trzeba się z tego czwartego miejsca cieszyć - powiedział Apoloniusz Tajner.

W niedzielnym konkursie indywidualnym zobaczymy aż 11 Polaków. Jakie oczekiwania wobec nich ma prezes PZN?

- Chciałbym, żeby w czołowej trzydziestce znalazło się jak najwięcej Polaków z tej jedenastki. Myślę, że 5-6 skoczków ma takie szanse. A w czołowej dziesiątce: 1-2 zawodników. Jeżeli to się uda, to będziemy po tym weekendzie zadowoleni - stwierdził Tajner.

Zobacz także: Skoki narciarskie. Klasyfikacja generalna Pucharu Świata. Na którym miejscu są Polacy?  

Apoloniusz Tajner trzyma kciuki za Polaków

Kibice skoków narciarskich zadają sobie pytanie, czemu Polacy nie pokazali jeszcze, na co tak naprawdę ich stać. Tajner uspokaja fanów, że wszystko jest pod kontrolą.

- Trenerzy, zawodnicy, sztab - zrobili wszystko co trzeba. Ja to monitorowałem, Adam Małysz jest blisko zespołu. W tej chwili mamy przez 4 miesiące ten sezon, najważniejszy moment mamy za 2 miesiące, Igrzyska Olimpijskie. Tam powinna być ta najwyższa forma. Nas to w tej chwili nie niepokoi, że jest tak słabo. Oczywiście, chcielibyśmy, żeby było lepiej, natomiast powolutku wyraźnie nasi zawodnicy zaczynają się podnosić i o to nam chodzi. Myślę, że na Turniej Czterech Skoczni już będą gotowi do równej, pełnej rywalizacji z tymi najlepszymi. A ci, którzy już są w wybornej formie, już będą mieli górki, dołki. Takie są skoki narciarskie, trochę nieobliczane - przyznał prezes Tajner.

Skoki narciarskie można oglądać na antenie TVN, Eurosportu 1 oraz w Player.pl. Zobacz, gdzie oglądać transmisje Pucharu Świata w skokach narciarskich i sprawdź aktualny terminarz skoków

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości