Jarocin: kobieta zasłabła, kiedy reanimowano jej męża
Sobotnia noc (21 stycznia) przyniosła w Jarocinie prawdziwy dramat. Na chwilę przed godziną 23. załoga pogotowia ratunkowego ratowała życie 65-latka, który zasłabł w mieszkaniu na Rynku w Jarocinie. Podczas reanimacji mężczyzny, zasłabła także jego 61-letnia żona. Ratownicy próbowali pomóc także jej.
- Niestety oboje zmarli - przekazał TVN24 asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Jarocin. Policja wyjaśnia śmierć 65-latka i jego żony
Początkowo zaczęły pojawiać się głosy, jakoby do tragedii przyczynić miały się osoby trzecie. Policja mówi jednak o nieszczęśliwym wypadku.
- Strażacy nie wykryli w mieszkaniu tlenku węgla. Wykluczono, by do śmierci tych osób przyczyniły się osoby trzecie. Całe zdarzenie traktujemy jako nieszczęśliwy wypadek - podkreślała Zaworska.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Tragedia na planie filmu "Rust". Alec Baldwin zostanie oskarżony. "Nikt nie jest ponad prawem"
- Tragedia na porodówce. Nie żyje kobieta, u której przeprowadzono cesarskie cięcie
- "Lekarz powiedział, że na to się nie umiera". 11-letnia Oliwka zmarła niedługo po przyjeździe do szpitala
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Patryk_Kosmider/Getty Images