Co sekundę na śmietnik trafia ciężarówka ubrań. "Kupujemy za dużo i nie wiemy, co z tym zrobić"

Dzień Dobry TVN
Polacy co roku wyrzucają 2,5 ton milion ubrań, z czego połowa trafia na wysypisko śmieci, a 40 proc. w ogóle nie było noszone. Łudzimy się, że umieszczenie niepotrzebnych rzeczy w odpowiednich kontenerach, da im drugie życie. Aktywistka ekologiczna Areta Szpura w Dzień Dobry TVN wyjaśniła więc, co dzieje się z odzieżą, której się pozbywamy i radzi ograniczyć konsumpcjonizm.

Areta Szpura wraz z reporterką "Faktów TVN" Magdą Łucyan odwiedziła jedną z największych sortowni ubrań w Europie. "Wtórpol" na dobę przetwarza 200 ton odzieży. Rocznie to 65 milionów kilogramów tekstyliów. Ciężarówki wypełnione tymi ubraniami utworzyłyby 40-kilometrowy korek.

Co się dzieje z ubraniami, które trafiają do sortowni?

Co sekundę na śmietnik trafia ciężarówka ubrań. Areta Szpura uważa, że powinny być organizowane szkolne wycieczki zarówno na wysypiska śmieci, jak i do sortowni ubrań. – Kupujemy za dużo i nie wiemy, co z tym zrobić – zauważa ekspertka.

Wiele osób nadające się do użytku ubrania wrzuca do kontenerów PCK z intencją pomagania potrzebującym. Te rzeczy trafiają do sortowni. Co się z nimi dzieje? - Część ubrań z sortowni jest odzyskiwana do lumpeksów, część trafia do Indii i zostaje przerobiona, ale większość jest niszczona. Są w tym rzeczy z metkami – mówi Areta Szpura i zapewnia, że lepsze jest spalenie ich niż wyrzucenie na wysypisko, na którym będą rozkładały się przez kilkaset lat.

Tymczasem, większość organizacji, które pomagają, ma za dużo ubrań. – One potrzebują pieniędzy, żeby pomagać. Ze sprzedaży ubrań też mają pieniądze na pomoc, tylko że jest to niewymierne – wyjaśnia Areta Szpura.

Co zrobić, by nie zaśmiecać planety ubraniami?

Oto kilka sposobów na ograniczenie wyrzucania odzieży:

  • – Jeśli chcemy pomagać przekazując ubrania, lepiej znaleźć konkretną organizację w okolicy i pytać, czego potrzebują. To są często męskie ubrania, buty na zimę – podpowiada ekspertka.
  • Idealnie byłoby sprzedać samemu niepotrzebne ubrania przez aplikacje shoppingowe, a pieniądze przeznaczyć na wsparcie organizacji charytatywnych. – Albo też oddać te ubrania czy wymienić się, tylko nie wyrzucać – mówi Areta Szpura.
  • Przyzwyczailiśmy się do tego, że ubrania są tanie, zakładamy je i wyrzucamy. Ale na wyprodukowanie ich zużywane są są hektolitry wody. – Najlepsze, co możemy zrobić, to kupować jak najmniej – radzi ekolożka i proponuje, byśmy starali się pozyskiwać rzeczy z drugiej ręki.
  • - Super jest zakładać kilka razy tę samą rzecz – na wesele, do pracy. Bądźmy dumni z tego. Gwiazdy z dumą zakładają na czerwony dywan te same kreacje – zauważa Areta Szpura.

Zobacz także:

Rękodzieło Magdaleny Koluch podbija nowojorski świat mody. "Jej prace są nieskazitelne"

Książka to nie tylko papier. Krystyna Kofta: "Wydawanie w wersji elektronicznej jest ekonomiczne i ekologiczne"

Jagna Niedzielska radzi, jak dbać o ekologię w duchu zero waste. "To się opłaca"

Autor: Magdalena Zamkutowicz

podziel się:

Pozostałe wiadomości