Miał opiekować się psem. Zniknął wraz z nim
Pies to najwierniejszy przyjaciel człowieka. Nic więc dziwnego, że wiele rodzin decyduje się na adopcję bądź kupno czworonoga. Sytuacja robi się jednak nieco problematyczna, gdy chcemy jechać na wakacje, a znajomi i bliscy nie wyrażają chęci pomocy. Do wyboru zostaje więc prywatny opiekun lub hotel dla pupili. Na pierwsze rozwiązanie zdecydowała się pewna nowojorska rodzina. Na czas wakacyjnego wyjazdu oddała suczkę Mokkę w ręce "zaufanego" opiekuna, którego polecił jej przyjaciel.
Uwagę właścicieli zwrócił fakt, że ów opiekun przez cały pobyt się z nimi nie skontaktował. Jednak wtedy jeszcze nikt nie zakładali, że coś może być nie tak. Po powrocie wytęskniona rodzina z niecierpliwością czekała na spotkanie z czworonogiem, szczególnie trójka dzieci, która przez lata zżyła się z pupilem. Niestety rodzina nie zobaczyła już ani opiekuna, ani pitbulla.
Poszukiwanie czworonoga i szczęśliwy zbieg okoliczności
Rodzina nie dała za wygraną i ruszyła na poszukiwanie. Wszyscy przez wiele dni wierzyli, że Mokka jeszcze się znajdzie. Gdy mijały jednak kolejne tygodnie, a śladu po psie nie było, właściciele pogodzili się z faktem, że został ukradziony lub zabity. Cisza i pustka po czworonogu została. Rodzice zdecydowali się na adopcję kolejnego psa. Wspólnie z dziećmi wybrali się na imprezę adopcyjną zorganizowaną przez Animal Care Center.
Przechadzając się alejkami pomiędzy wolontariuszami a zwierzętami, zobaczyli z oddali psa o imieniu Sandy przypominającego Mokkę. Gdy podeszli bliżej, nie mieli wątpliwości, że odnaleźli swojego przyjaciela. Pies z radością zareagował na widok dawnych właścicieli.
Po krótkich dochodzeniu okazało się, że pies, który był pod opieką zaufanej osoby, został pozostawiony na jednej z brooklińskich ulic i był przywiązany do słupka. W ten sposób trafił pod opiekę Animal Care Center i czekał na adopcję. Mokka po wielu przeżyciach wróciła z rodziną do domu.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Gdzie można w Polsce plażować z psem? Oto lista miejsc
- Piszczą i przebierają łapkami. Czy nasze psy mają sny?
- Jak odczytywać zwierzęcą mowę ciała? "Merdający ogon bardzo często jest sygnałem dystansującym"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: edziecko.pl
Źródło zdjęcia głównego: Michael Hall/GettyImages