Z psem do sklepu - tak czy nie? Behawiorysta mówi zdecydowanie: "Należy pamiętać"

Z psem do sklepu - tak czy nie? Weź udział w naszej sondzie
Pies w sklepie – tak czy nie?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Co pies, to opiekun, co sklep, to zasady. Nie wszędzie czworonogi są mile widziane - czasami wyprasza je obsługa, a niekiedy przeszkadzają klientom. Gdyby ujednolicić zasady w tym obszarze - jak powinny wyglądać? W Dzień Dobry TVN rozmawiali o tym Jagoda Gajewska, właścicielka salonu beauty i przeciwniczka robienia zakupów z psem, Łukasz Masłowski, który zabiera swojego czworonoga do sklepów oraz behawiorysta Miłosz Ploch.

Pies w sklepie - tak czy nie?

Jagoda Gajewska, która jest przeciwniczką zabierania psa na zakupy, zwróciła uwagę na ważny fakt.

- Właściciele psów często ignorują to, że np. piesek potrafi załatwić się w sklepie. Jeżeli to nie jest regulowane, to jestem absolutnie temu przeciwna - wyjaśniła. Podkreśliła również, że przez specyficzny wygląd swojego pupila musi uważać na to, dokąd go ze sobą zabiera.

- Mam psa specyficznej rasy, powiedzmy, że jest to American Bully - ona jest z adopcji, więc jej pochodzenia dokładnie nie znam - i swoim wyglądem budzi respekt, dlatego muszę brać pod uwagę to, że ludzie mierzą się z różnymi traumami w życiu, w związku z czym szanuję ich zdrowie - zaznaczyła.

Nieco inne zdanie miał na ten temat Łukasz Masłowski.

- Jestem zwolennikiem (zabierania psa do sklepu - przyp. red.), natomiast lubię to traktować jako taki wentyl bezpieczeństwa i możliwość, a nie konieczność czy obowiązek, żeby wszędzie z tym psem paradować, bo tutaj należy też pamiętać o tym, że dla psa to nie jest sytuacja pełna relaksu - zauważył. Przyznał jednak, że - jeśli zdarzy mu się zabrać swoją suczkę Lolę do sklepu - ma ku temu ważny powód.

- Jest to bardziej możliwość wykorzystania tej opcji w sytuacji, kiedy nie mam co zrobić z psem, muszę wyjść z domu na cały dzień - podkreślił nasz gość.

Na zakupy z psem? Behawiorysta mówi jasno

- Jestem za tym, żebyśmy mieli możliwość wchodzenia z psami do sklepów albo do urzędów czy na pocztę, [....] ale należy pamiętać, że nie jest to dla nich naturalna sprawa. Kompletnie odrzucam galerie handlowe - tam jest za dużo bodźców dla psów, bardzo dużo ludzi, co chwilę się zmienia jakaś muzyka. Absolutnie nie - zaznaczył Miłosz Ploch. Zachowaniem nieakceptowalnym jest dla niego natomiast zostawianie czworonogów przed sklepem.

- To jest straszne i okropne. Pamiętajmy, że to jest ogromny stres. Te psy absolutnie nie rozumieją, kiedy my wrócimy. Taki pies, przypięty pod sklepem, niestety, może być czasem ukradziony, drażniony przez kogoś, przez innego psa lub dzieci - ostrzegał ekspert.

Sprawdź wyniki naszej sondy na ten temat:

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości