Adrenalina w pracy
Norbert od lat pracuje jako kaskader. Jednak jego kariera nie była sprecyzowana od początku. Jak przyznał, 13 lat spędził w Stanach Zjednoczonych, gdzie poznał swoją obecną żonę, powitał na świecie dwie córki i podejmował się różnych profesji.
Moja kariera tam przebiegała dość barwnie. Miałem swoje biuro podróży, handlowałem samochodami, potem miałem swoją firmę transportową
- powiedział.
Mimo wszystko Norbert najlepiej odnalazł się w pracy jako precyzyjny kierowca. Zdradził, że głównym czynnikiem, który motywuje go, gdy rusza na akcję jest adrenalina. To moment, w którym kaskader czuje największy przypływ siły i dokłada wszelkich starań, aby swoją pracę wykonać jak najlepiej.
Praca jako precyzyjny kierowca
Norbert przyznał, że cechą precyzyjnego kierowcy jest przede wszystkim opanowanie. Kaskader musi także słuchać operatora i reżysera, aby dokładnie wykonać to, czego się od niego oczekuje. Najważniejsze są jednak predyspozycje, odpowiednie wyczucie czasu, przestrzeni i pojazdu.
To czuć po prostu, czy ktoś, gdy prowadzi samochód, znajduje się tam, gdzie trzeba. Ma wyczucie czasu, przestrzeni, rozumie, na czym polega kręcenie scen o dużej prędkości i rozumie, że ta prędkość ma być widoczna na ekranie, nie na planie
- powiedział Maciej Maciejowski, koordynator kaskaderów.
Norbert na swoim koncie ma kilka imponujących scen, między innymi taką, kiedy rozpędzonym do 60 km na godzinę tirem z naczepą ustawia się w poślizgu w poprzek ulicy. Te dokonania zobaczyć możemy w filmie „Psy” Władysława Pasikowskiego.
Nigdy tego wcześniej nie robiłem. Oczywiście przygotowywałem się do tego, zajęło mi to tydzień. Musiałem przygotować technicznie i ciągnik, i przyczepę, żeby tak się układała do jazdy, jak ja chcę
– powiedział.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
Sukcesy polskich filmów za granicą. Czego nie wypada przegapić?
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Alicja Myśliwiec