Gdyby w waszych głowach kiełkowała myśl o zaręczynach, nasi bohaterowie mogą być dobrą inspiracją. Panowie wpadli na niecodzienne pomysły i z pewnością mocno zaskoczyli swoje ukochane. Darek w ramach oświadczyn upozorował zatrzymanie przez policję, a Michał umieścił pierścionek w gablocie muzeum, które akurat zwiedzali. Posłuchajcie, co o tym wszystkim myślą ich narzeczone?
Nietypowe zaręczyny
Historia Dariusza i Uli jest dość niezwykła. Ukochany, chcąc oświadczyć się dziewczynie, upozorował policyjne zatrzymanie. Jak dziewczyna wspomina ten dzień? Po czasie przyznaje, że było pozytywnie, był to jeden z ważniejszych dni w jej życiu. Jednak w chwili zatrzymania Uli serce zaczęło bić szybciej.
Towarzyszył mi przede wszystkim stres, do samego końca niczego się nie domyślałam. Radość oczywiście też była, ale potrzebowałam dłuższej chwili, żeby ochłonąć i żeby dotarło do mnie, co się tak naprawdę wydarzyło.
– wspomina Ula.
Skąd u Darka wziął się pomysł na tak nietypowe zaręczyny? Jak przyznał, sama forma zaręczyn była bardzo spontaniczna. Mężczyzna chciał połączyć różne emocje, strach i szczęście.
Zaręczyny w muzeum
Ciekawą historię opowiedzieli nam także Michał i Agnieszka. Młody aktor oświadczył się swojej ukochanej w muzeum. Mężczyzna przez pół roku szukał pomysłu na nieszablonowe zaręczyny. Pomysłów było wiele, jednak ze względu na zamiłowanie do eksponatów, Michał postanowił, że pierścionek zamieści w jednej z gablot jaworznickiego muzeum.
Do muzeum poszliśmy pod pretekstem nowej wystawy. Oczywiście wszystko wcześniej przygotowałem, namówiłem się z pracownikami muzeum, kolega wydrukował mi kartonik z opisem w stylu tych, które znajdowały się w gablocie, a na kartoniku napis brzmiał "Pierścień zaręczynowy Księcia Michała" i umieściłem pierścień w ustalonym miejscu.
– zdradził Michał.
Jak ten dzień wspomina Agnieszka? Kobieta przyznała, że na początku nie zauważyła pierścionka. Gdy dotarło do niej, że Michał prosi ją o rękę, była w szoku. Nie spodziewała się, że zwykły dzień zmieni się w tak wyjątkowy.
Byłem w szoku, że moje ciało zachowuje się tak, a nie inaczej: ręce mi drżały, głos się łamał, a serce biło zdecydowanie za szybko. Założyłem z góry, że to nic takiego, że przecież pracuje na scenie, więc w jakimś stopniu trema jest mi znana i stres z tym związany, ale okazało się, że gdy człowiek naprawdę klęka na kolano i robi to z całkowitą szczerością, to jest zupełnie inaczej i obawa przed odpowiedzią inną niż "tak" powoduje totalny stres i lekki strach.
– przyznał szczerze Michał.
Zobacz też:
- Zaręczyny i ślub jak wyglądają w dzisiejszych czasach? Co zmieniło się na przestrzeni lat?
- Mikołaj Roznerski i Anna Kalska zaręczyli się
- Borys Szyc i Justyna Nagłowska biorą ślub!
Autor: Nastazja Bloch