Szkoły nie chcą odpowiadać za Covid-19 u nauczycieli 60 plus

Nauczyciel szkoła
Sean Justice/Getty Images
Dyrektorzy podsuwają pracownikom powyżej 60. roku życia do podpisu oświadczenia o zrzeczeniu się roszczeń w razie zachorowania - podaje "Rzeczpospolita". Zdaniem prawników, skuteczność takiego dokumentu jest wątpliwa w świetle prawa i nic nie zmienia w relacji pracodawca-pracownik.

Nauczyciele podpisują oświadczenie

Jak informuje "Rz", nauczycielki w wieku emerytalnym, a więc osoby z tzw. grupy podwyższonego ryzyka zakażenia koronawirusem, w jednym z warszawskich przedszkoli po zakończeniu pracy zdalnej musiały oświadczyć, że zgadzają się na pracę stacjonarną. Zdarzały się też placówki, w których osoby po 60. roku życia podpisywały, że są świadome zagrożenia zakażeniem wirusem i nie będą wnosić skarg i pretensji w razie choroby. Nauczyciele - z obawy o pracę - takie oświadczenia podpisują.

Prawna skuteczność takich oświadczeń jest wątpliwa. Nie zmieniają nic w relacji pracodawca-pracownik. Pracownik przez jego podpisanie nie może pogorszyć swojej sytuacji. Nie powinien jednak składać podpisu, tylko poprosić dyrektora szkoły lub przedszkola o wyjaśnienie, jakie zdaniem pracodawcy będą konsekwencje, jeżeli nie podpisze takiego oświadczenia

- wyjaśnia Dawid Zdebiak, radca prawny w kancelarii adwokacko-radcowskiej Gujski Zdebiak w Warszawie.

Wytyczne GIS dotyczące pracowników 60 plus

Warto w tym miejscu przypomnieć, że zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego, dotyczącymi działalności szkół i innych placówek oświatowych w okresie po 1 września 2020 roku, dyrektor szkoły powinien m.in., w miarę możliwości, tak zorganizować pracę pracownikom powyżej 60. roku życia lub z istotnymi problemami zdrowotnymi, aby zminimalizować ryzyko zakażenia (np. nie angażować ich w dyżury podczas przerw międzylekcyjnych, a w przypadku pracowników administracji - w miarę możliwości zastosować pracę zdalną).

Natomiast w przedszkolach - w miarę możliwości - do zajęć opiekuńczych nie należy angażować pracowników po 60. roku życia lub z istotnymi problemami zdrowotnymi.

Powrót do szkół

Jak poinformował minister edukacji narodowej, Dariusz Piontkowski, od 1 września uczniowie wrócą do szkół, a zajęcia będą odbywały się w budynku szkolnym w salach lekcyjnych.

Chcemy, żeby takim podstawowym modelem pracy w nowym roku szkolnym był ten tradycyjny model, w którym dzieci spotykają się z nauczycielami, zajęcia odbywają się w szkołach i stąd planujemy, że 1 września rok szkolny rozpoczyna się tradycyjnie w szkołach

- powiedział szef resortu edukacji.

Od września będę obowiązywały trzy modele nauczania. Jeśli wystąpiłyby ogniska zakażeń w danych regionach, wówczas dyrektor szkoły będzie mógł "ograniczyć częściowo lub w znacznie większym stopniu funkcjonowanie tradycyjnego sposobu nauczania".

Dyrektorzy placówek oświatowych i samorządowcy odpowiedzialni za oświatę są nieusatysfakcjonowani wytycznymi z Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącymi organizacji zajęć w nowym roku szkolnym.

Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00.

>>> Zobacz także:

Powstała nowa lista powiatów objętych obostrzeniami. Są spore zmiany

Zgłosiła napad, który nie miał miejsca. Matka 12-latki tłumaczy się trudną sytuacją finansową

Za długą hulajnogą już nie pojedziesz. Nowe przepisy stawiają ograniczenia

Autor: Iza Dorf

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości