Robert Kochanek nosi Kingę na rękach
Wielu widzów wątpiło w to, że Kinga i Robert zdołają zbudować trwałą relację. Ich nieporozumienia, do których dochodziło w programie "40 kontra 20" w pewnym momencie zdominowały wszystko to, co działo się na greckiej wyspie. Po zakończeniu show i powrocie do Polski, oboje sprawiają wrażenie bardzo szczęśliwych.
Na instagramowym profilu Kingi pojawiło się nowe zdjęcie, na którym widać, jak Robert wnosi ją po schodach, trzymając ukochaną na ramieniu.
- Lubicie panie być noszone na rękach? Ja uwielbiam, w szczególności przez tego pana – napisała pod fotografią Kinga.
Fani uczestniczki "40 kontra 20" są zachwyceni tym, jak potoczyły się jej losy po programie. "Miło cię widzieć taką szczęśliwą Kinia", "Pięknie… Niech cię nosi całe życie. Zasługujesz na to swoją osobą i pięknym serduchem", "Trzymałam za was kciuki w programie, przyjemnie się na was patrzy i super razem wyglądacie", "Super pasujecie do siebie, oby tak zostało dla niedowiarków, że wszystko jest możliwe. Szczęścia".
Kinga i Robert w "40 kontra 20"
Związek 25-letniej Kingi i 43-letniego Roberta dla wielu osób był zaskoczeniem. W programie "40 kontra 20" od początku darzyli się sympatią, jednak o tym, że łączy ich głębsze uczucie, zorientowali się dopiero po jakimś czasie.
Obserwowaliśmy wiele wzlotów i upadków tej pary, Kinga wielokrotnie dawała Robertowi do zrozumienia, że jej uczucia wobec niego są szczere. Tuż przed finałem Kochanek postanowił jednak odesłać ją do domu. Wtedy doszło do niespodziewanego zwrotu akcji i przez to, że z udziału w programie zrezygnowała Agata, Kinga pozostała na greckiej wyspie i w finale przystojny tancerz wybrał właśnie ją.
Zobacz wideo: Robert Kochanek o wymarzonej partnerce
Zobacz także:
- Karol ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opublikował romantyczne zdjęcie Laury. "Cudownie tak patrzeć na kochaną osobę"
- Joanna Kurowska udaje swoją córkę. Filmiki na TikToku bawią do łez: "Ta seria to sztos"
- Katarzyna Glinka i Jarosław Bieniecki są już po ślubie? "Zdecydowaliśmy się na skromniejszą wersję i bez świadków"
Autor: Kamila Glińska